Legia kontra Wisła
15.01.2002 00:00
Wygląda na to, że w tym sezonie dojdzie do bezpośredniej rywalizacji o mistrzostwo Polski między Legią Warszawą, a Wisłą Kraków. Oba te kluby mają zdecydowanie najlepsze kadry piłkarzy w całej lidze, a w europejskich pucharach doszły najdalej z wszystkich polskich drużyn.
Prawdopodobnie tylko jeden z tych klubów poważnie się wzmocni w przerwie zimowej. Wisła jest bliska pozyskania Arkadiusza Klimka, który razem z Igorem Sypniewskim i Maciejem Żurawskim z pewnością stworzą najlepsz atak ligi. Ten transfer nie jest jednak jeszcze sfinalizowany i może do nie wcale nie dojść. Legia planuje za to zakupy w drugą stronę. Na listę transferową został wystawiony Bartosz Karwan - chyba obecnie najlepszy zawodnik polskiej ligi. Cena za niego nie jest wygórowana i jest kilka klubów, które są zainteresowane piłkarzem. Jednak sam Karwan chyba nie kwapi się do wyjazdu. Kontrakt kończy mu się z końcem sezonu i wtedy zostanie wolnym piłkarzem. Bartek zapewne wystąpi na mistrzostwach świata i jeżeli dobrze na nich wypadnie to ze swoją kartą zawodniczą na ręku nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracodawcy w którejś z najsilniejszych lig Europy. W klubie z pewnością silniejszym od tych, które teraz się nim interesują.
Miejmy więc nadzieję, że Karwan zostanie do końca sezonu, ponieważ jest on jednym z najsilniejszych punktów zespołu i bez niego będzie trudno zdobyć tytuł mistrzowski. Przejdźmy do porównań poszczególnych formacji obydwu zespołów.
BRAMKARZ
Oba zespoły zakupiły ostatnio nowych golkiperów. Trabalik gra już w podstawowej jedenastce Wisły. Bułgar Stanew dopiero rozpoczął treningi z Legią.
Wojciech Kowalewski nie wpuszczał w tej rundzie "głupich" bramek, jednak zdarzały mu się gorsze występy. Dwa razy wpuścił na Łazienkowskiej 4 gole (ze Śląskiem i Ruchem), a w Valencii wyjmował piłkę z siatki sześciokrotnie. Dobrze zbudowany Trabalik na razie bardzo dobrze prezentuje się w meczach ligowych Wisły. Jednak tak wysocy bramkarze mają również swoje wady. Kowalewski jest bardziej zwinny. Nie wiadomo natomiast nic o Stanewie. W tej formacji uważam jednak, że minimalnie lepsza jest Wisła.
OBRONA
Franciszek Smuda prowadził dość dziwną politykę transferową. Sprowadził do Legii trzech obrońców: Łapińskiego, Siadaczkę oraz Wojtalę. Żaden z tych piłkarzy nie wzmocnił siły zespołu. Łapiński i Siadaczka w pełni sił powinni być dopiero na wiosnę. Wojtali nie ma już w Warszawie. Jedynym wyjątkiem Smudy od kupowania podstarzałych i bezperspektywicznych obrońców był Sergiej Omjeljańczuk. Ten piłkarz pokazał na co go stać pod koniec rundy jesiennej kiedy grał jako stoper. W tym samym czasie Wisła kupowała młodych zawodników. Głowacki i Baszczyński wyróżniają się w zespole, a doświadczony Moskal świetnie nimi dyryguje. W obwodzie są jeszcze młody Kuzera, Marek i Bogdan Zając oraz Kaliciak.
Dragomir Okuka w obliczu kontuzji wielu zawodników sprowadził na Łazienkowską kolejnych obrońców. Gerasimovski zupełnie nie nadaje się do gry w pierwszej jedenastce Legii, a Szala jest jej chyba najpewniejszym punktem. W ostatnim meczu w tym roku do zespołu Legii wrócił Jacek Zieliński. Jeśli w nowym roku u jego boku będą mogli zagrać Siadaczka i Łapiński legijna obrona będzie najlepsza w Polsce. Szczególnie, że przed dwoma środkowymi obrońcami gra Maciej Murawski.
Kto lepszy? Z pewnością Legia.
POMOC
W Legii gwiazdą w środku pola jest Bartosz Karwan. W Wiśle Mauro Cantoro. Na lewej stronie szaleją Wróblewski w Legii i Kosowski w Wiśle. W środku pomocy Legii olbrzymia rywalizacja: Majewski, Piekarski, Vuković, Czereszewski, Sokołowski, Magiera. Wisła ma Cantoro i nikogo poza tym. Czerwiec w październiku przymierzany był do Zagłębia Sosnowiec, ale ostatecznie do wypożyczenia nie doszło. Ciągle gra w pierwszej jedenastce. Jest jeszcze Szymkowiak, ale jego Smuda częściej wystawia po prawej stronie pomocy lub obrony. Moim zdaniem lepsza Legia.
ATAK
Jeśli dojdzie do transferu Klimka Wisła nie będzie miała konkurencji na tej pozycji. W Legii pewne miejsce ma Kucharski, a o drugie miejsce rywalizują Svitlica z Yahayą. Jeśli ten drugie dojdzie do takiej formy jaką dysponował w GKS-ie może być bardzo groźny.
Lepsza Wisła.
TRENER
Smuda w Legii się nie sprawdził. W Wiśle każdy go chwali, że Krakowianie świetnie grali w europejskich pucharach. Gdyby Legia grała w Valencii tak zachowawczo jak Wisła w Mediolanie czy Barcelonie na pewno nie przegrałaby 6-1. Smuda po sukcesach z Widzewem stracił swoją charyzmę. Boi się zagrać odważniej na wyjeździe. Okuka nie ma takiego kompleksu ponieważ pochodzi z innego kraju. Jedyną jego wadą jest chyba stawianie na piłkarzy z Jugosławii, którzy rzadko są lepsi od Polaków.
"Franek" jest na razie lepszy w lidze. To Wisła prowadzi.
Kto lepszy? Remis
Po podsumowaniu wychodzi remis. Kto jest lepszy zweryfikuje boisko. Miejmy nadzieję, że jednak Legia...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.