Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia legła?

michal

Źródło: Przegląd Sportowy

09.04.2002 18:04

(akt. 17.01.2019 01:38)

DRUŻYNA rezerw Legii Warszawa, walcząca na trzecioligowych boiskach, stanowi bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu. Logicznym wydaje się więc to, że powinna odnosić sukcesy. Tymczasem Legia II przegrywa wszystko co może i powoli chyli się ku czwartej lidze. O powodach słabej postawy zespołu, problemach i przyszłości, opowiada trener Krzysztof Gawara.
- W zeszłym sezonie drużyna wygrała ligę, odniosła sukces. Co zatem tłumaczy tak słabą postawę w tym sezonie? - W porównaniu z zeszłym sezonem zespół jest zdecydowanie przemeblowany. Rok temu przyszło do Legii sporo nowych zawodników. Chcieli się pokazać, wskoczyć do pierwszej drużyny. Większości się to nie udało i ich zapał na tym się skończył. Widzą, że nie mają szans na grę w pierwszej drużynie Legii i nie podejmują walki. Poza tym zespół nie jest zgrany. Na każde spotkanie dochodzą piłkarze z pierwszej drużyny, którzy po prostu muszą zagrać mecz. Na boisku nie widać kolektywu. - Czy pierwszoligowcom zasilającym szeregi pana drużyny brakuje motywacji? - Na pewno jest tak, że zawodnik, który rozegrał kilkadziesiąt spotkań w pierwszym zespole, nie podejdzie tak samo do meczu w drugiej drużynie. - Do końca sezonu pozostało jeszcze wprawdzie sporo spotkań, ale czy dotychczasowe wyniki nie tworzą wizji degradacji do czwartej ligi? - Na pewno tak. Już teraz znajdujemy się w strefie spadkowej. Martwi mnie fakt, że tracimy dużo bramek, a sami ich nie strzelamy. Natomiast nie wyobrażam sobie, by zespół przeszedł przez rundę nie zdobywając punktów. Na pewno zrobimy wszystko, żeby się utrzymać. - Czy nie obawia się pan utraty stanowiska? - Realia polskiej piłki są jasne. Co bardziej niecierpliwi prezesi zwalniają trenerów po jednym, dwóch niepowodzeniach. Z pewnością trzeba się z tym liczyć. Podejmując pracę z zespołem zdawałem sobie sprawę, że jest on praktycznie rozbity. Wiedziałem, że trzeba go będzie budować od początku, a na to potrzeba czasu. Jakie będą decyzje zarządu, nie wiem, lecz mam nadzieję, że zarządzający klubem zdają sobie sprawę z tego, że drugi zespół nie jest traktowany tak samo, jak to miało miejsce jeszcze w zeszłym roku. - Chodzi o pieniądze? - Obecna sytuacja finansowa w klubie nie pozwala na to, żeby zaopiekować się drużyną na miarę lat poprzednich. Zawodnicy, którzy zarabiali spore jak na trzecią ligę pieniądze, nagle dostają ich dużo mniej. To sprawia, że nie podchodzą do gry tak, jak rok temu. Dziwię się im, ponieważ trzecia liga i drużyna Legii to bardzo dobre miejsce na to, by się wypromować. - Z pewnością nie sprzyja to dobrej atmosferze w drużynie. - Na pewno nie jest ona ciekawa. Smuci mnie postawa niektórych zawodników. Sprawiają wrażenie takich, którym zupełnie nie zależy na tym, czy zespół wygrywa, czy przegrywa. Czy spadnie do czwartej ligi, czy nie. Z pewnością w przyszłości nie będzie dla nich miejsca w drużynie i w klubie. Mam nadzieję, że zarząd podejdzie do tego bardzo surowo.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.