Legia mierzy w mistrzostwo

- Warunki będziemy mieć idealne. Do tych ośrodków regularnie jeżdżą najlepsze kluby w Europie. Nic, tylko trenować! - zachwala dyrektor sportowy Legii Mirosław Trzeciak. Na warszawian czekają jak co roku ciekawi sparingpartnerzy, m.in. Austria Wiedeń i hiszpańskie Elche. Na jakie atuty mogą liczyć legioniści przed wiosennymi starciami w lidze? Z najgroźniejszymi rywalami Wisłą Kraków, Lechem Poznań i Koroną Kielce zawodnicy Urbana zagrają na własnym boisku. - Mam nadzieję, że na nasz stadion wróci wkrótce normalna atmosfera i fani pomogą nam dopingiem w najważniejszych spotkaniach - mówi Miroslav Radović. Co, jeśli nie uda się wyprzedzić Wisły? Cel minimum, jaki stawiali przed sezonem działacze z Łazienkowskiej jest jasny: awans do europejskich pucharów. Legia ma także szansę na zdobycie innych trofeów: Pucharu Polski i Pucharu Ekstraklasy. - Powtarzamy zawodnikom, że w każdym meczu najważniejsze jest zwycięstwo. I nie rozumiem, jak ktoś mówi, że nie zależy mu na sukcesie, bo gra tylko o Puchar Ekstraklasy. Te rozgrywki też są dla nas ważne - podkreśla drugi trener Legii Jacek Magiera. Bez względu na sposób, w jaki legioniści zdobędą przepustkę do europejskich pucharów, najważniejsze zadanie czeka ich latem. Muszą zmazać hańbę po kompromitacji w pamiętnym meczu z Vetrą Wilno. Bo chociaż pożegnali się z pucharami przez skandaliczne zachowanie kibiców, to porażki 0:2 z litewskim klubem również długo nie zapomną.