Legia - Pogoń: Rozpoczynamy zmagania w Ekstraklasie

Po pamiętnej końcówce minionego sezonu, w której "Wojskowi" na własne życzenie utracili mistrzostwo, pora na powrót do gry w nowych rozgrywkach o tytuł najlepszej drużyny w kraju. Mamy nadzieję, że będzie to w końcu ten rok, w którym piłkarze zaprezentują się w lidze na miarę swoich umiejętności, którymi w teorii przewyższają resztę stawki. Będzie to zależeć między innymi od startu ligi, w którym jak dobrze wiemy, Legia w ostatnich latach sobie nie radzi. To w tym okresie w klubie pojawia się najwięcej zawirowań, które często kończyły się zmianami trenerów i odejściami piłkarzy. Czy na ten sezon Legia jest przygotowana odpowiednio, aby uniknąć słabego startu w lidze i kompromitacji w europejskich pucharach? Na ten moment, po sparingach oraz zaledwie dwóch oficjalnych meczach z dosyć egzotycznym rywalem z Gibraltaru ciężko jednoznacznie ocenić formę naszych piłkarzy. Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w ciągu tygodnia lub dwóch.

Optymistycznie możemy patrzeć na kadrę naszego zespołu. Do drużyny dołączyli między innymi wyróżniający się piłkarze naszej ligi. Mowa tu Arvydasie Novikovasie i Walerianie Gwilii. Litwin grający wcześniej w Jagiellonii Białystok od dawna był na celowniku naszego klubu i w tym okienku dołączył do Legii, zaś Gruzin po solidnej rundzie rozegranej w Górniku Zabrze przeniósł się do Warszawy. Na Łazienkowską po trzech latach przygody na francuskich boiskach wrócił Igor Lewczuk, który dzięki swojemu doświadczeniu ma być solidną opcją na środku obrony. Do drużyny zawitali również skrzydłowy Luquinhas, który może pojawi się w szerokim składzie na najbliższy mecz oraz długo wyczekiwany w tym okienku lewy obrońca, czyli Ivan Obradović, mający za sobą grę w Hiszpanii i w Belgii. Na debiut urodzonego w Serbii zawodnika trzeba będzie jeszcze niestety jednak poczekać - Obradović nie jest jeszcze gotowy i dostanie czas, by przygotować się do sezonu i nadrobić też to, co robiliśmy w Warce i Leogang. [...] Stawiam, że Serb może zadebiutować w pierwszej połowie sierpnia - wspomniał na konferencji prasowej Aleksandar Vuković. Do zespołu wrócili również z wypożyczeń aktualny mistrz Polski Tomasz Jodłowiec oraz Jose Kante, po rundzie spędzonej w III lidze hiszpańskiej oraz turnieju w Afryce w reprezentacji Gwinei. Do zespołu dołączyli również młodzi zawodnicy, czyli Wojciech Muzyk i Kacper Kostorz, którzy na swój debiut raczej będą musieli jeszcze trochę poczekać, chociaż przepis o młodzieżowcu może im w tym dużo pomóc. Można powiedzieć, że po odejściach wielu zawodników udało się załatać dziury i jeszcze przed startem sezonu skompletować cały skład.

Co wiemy o rywalu Legii? - Pogoń wciąż ma tego samego trenera, to istotne. Znamy ich styl i mniej więcej wiemy czego się spodziewać. To drużyna, która chce grać w piłkę. Widzieliśmy sparingi szczecinian w Gniewinie i niezłym odnośnikiem będzie też nasze ostatnie ligowe spotkanie w rundzie finałowej. Są zmiany, wiemy o tym, ale Kosta Runjaić ma określony styl i mam wrażenie, że choćby przez to, wielkich tajemnic nie ma. - wspomniał na konferencji "Vuko". "Portowcy" podczas letnich przygotowań okazali się niepokonani i udało im się wygrać trzy spotkania (3:0 z Chemikiem Police, 4:1 z Arką Gdynia oraz 2:1 z Vitesse Arnhem), oraz trzy zremisować (1:1 z Wartą Poznań oraz Olympiacosem Pireus i 2:2 z Hapoelem Beer Sheva).

Podczas letniej przerwy w składzie Pogoni doszło do małej rewolucji w składzie. Do kadry pierwszej drużyny dołączyli: Marcin Listkowski z Rakowa Częstochowa, Igor Łasicki z Wisły Płock, Michalis Manias i Kostas Triantafyllopoulos (obaj wcześniej Asteras Tripolis), Damian Pawłowski z 1-ligowych Wigier Suwałki, Srdan Spiridinović z Panioniosu, Dante Stipica z CSKA Sofia oraz Benedikt Zech z Rheindorf Altach. Z zespołu odeszło wielu podstawowych zawodników. Spas Delev odszedł do CSKA Sofia, Jarosław Fojut do Wisły Płock, gdzie będzie grał razem z Jakubem Rzeźniczakiem. Radosław Majewski wybrał kierunek australijski, podobnie jak w poprzednim sezonie Michał Kopczyński i trafił do Wanderers FC. David Niepsuj przeniósł się do Wisły Kraków. Z zespołem "Portowców" pożegnał się również reprezentant Polski u-20, Sebastian Walukiewicz, który niedawno miał okazję pokazać się na mistrzostwach świata w tej kategorii wiekowej. Od nowego sezonu będzie reprezentował barwy włoskiego Cagliari Calcio. Bramkarz Łukasz Załuska przeszedł do spadkowicza Ekstraklasy - Miedzi Legnica, a były legionista - Michał Żyro znalazł się Koronie Kielce. W ostatnim czasie wiele mówi się o odejściu Adama Buksy, jednak klub zaprzecza, aby na stole pojawiły się konkretne oferty.

W pierwszej kolejce w barwach Legii na murawę na pewno nie wybiegną Vamara Sanogo (uraz z meczu z Europą FC), Cafu (kontuzja z meczu z Pogonią Siedlce) oraz Kopczyński, który został piłkarzem Arki Gdynia. "Portowcy" zagrają bez Mariusza Malca.

Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami odbyło się pod koniec poprzedniego sezonu. Mecz zakończył się wtedy wynikiem 1:1, co było początkiem słabych spotkań pod koniec rundy mistrzowskiej i w efekcie utraty mistrzostwa na rzecz Piasta Gliwice. Łącznie Legia z Pogonią zmierzyły się ze sobą 109 razy. W 70 przypadkach lepsza okazała się Legia, 23 razy padł remis, a 16 razy lepsza okazała się Pogoń.

Specjaliści z Fortuny stawiają w roli faworyta Legię. Wygrani pomnożą postawione pieniądze za zwycięstwo "Wojskowych" po kursie 1.80. Przy remisie zysk pomnożymy o 4.10, zaś za zwycięstwo Pogoni o 4.85. W przypadku fachowców z TOTALbet faworytem są również wicemistrzowie Polski. Kurs na zwycięstwo to 1.80, na remis 3.50, a na wygraną gości 4.80. 

Przypuszczalne składy:

Legia: Majecki - Vesović, Remy, Wieteska, Jędrzejczyk - Martins, Jodłowiec - Agra, Carlitos, Nagy - Niezgoda

Pogoń: Stipica - Stec, Zech, Łasicki, Nunes - Podstawski -  Kowalczyk, Drygas, Kozulj, Guarrotxena - Buksa