Legia pozbawiona atutu?
25.02.2011 08:43
– Dopóki Tomek nie wróci, nie strzelimy gola ze stałego fragmentu gry – żartuje trener Maciej Skorża. Jesienią, kiedy Tomasz Kiełbowicz podchodził do rzutu rożnego czy wolnego, rywalom robiło się cieplej. Sześć dośrodkowań 35-latka koledzy wykorzystali, sam dołożył jeszcze trafienie bezpośrednio z rzutu wolnego w spotkaniu z Arką Gdynia (3:0). - Wiadomo jaką rolę odgrywał jesienią Tomek Kiełbowicz, dzięki jego zagraniom strzeliliśmy wiele bramek. Nie bez znaczenia jest także wpływ tego piłkarza na kolegów w szatni oraz ogromne doświadczenie - dodaje asystent Jacek Magiera.
Duże zagrożenie (o ile grał) było również ze strony Macieja Iwańskiego lub Macieja Rybusa. Na inaugurację rundy wiosennej ich zabraknie. – Jestem przekonany, że koledzy beze mnie spokojnie sobie poradzą. – twierdzi Kiełbowicz, który powinien być gotowy do gry za dwa tygodnie.
Więcej na sports.pl oraz w "Przeglądzie Sportowym"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.