Legia przeszła badania wydolnościowe
18.06.2002 11:06
<img src="img2/vuko.jpg" border=1 align=left alt="Vuković wraca do Warszawy - fot. michal" hspace=7 vspace=7>
W poniedziałek 18 piłkarzy Legii przeszło na AWF badania wydolnościowe. Dziś przyŁazienkowskiej po raz pierwszy trenują przed nowym sezonem. Także dziś z Belgradu przyleci trener Dragomir Okuka. Razem z nim Stanko Svitlica, a co najważniejsze także Aleksandar Vuković.
Rozmawiałem telefonicznie z trenerem Okuką. Pytał o zawodników, czy nie ma kontuzji i czy ktoś nowy nie dołączył do zespołu. Powiedziałem mu zgodnie z prawdą, że nikt nowy na Legii się nie pojawił. Wrócił tylko z Izraela Marek Citko, a za kilka dni powinien dołączyć do nas Marcin Mięciel. Mamy nadzieję, że na pierwsze zgrupowanie zagraniczne, które rozpocznie się 8 lipca w Niemczech pojedziemy już z nowymi zawodnikami - informował Dariusz Kubicki, drugi szkoleniowiec stołecznego zespołu.
Pozostanie trenera Okuki w Legii jest podobno niemal pewne, choć do dziś nie spełniono jego warunków, to znaczy nie sprowadzono ani jednego nowego piłkarza. Odeszli natomiast Bartosz Karwan do Herthy Berlin, Maciej Murawski do Arminii Bielefeld, Sylwester Czereszewski do AEL Limassol i Mariusz Piekarski do Anorthosis Famagusta. W dodatku na poniedziałkowych badaniach było tylko dwóch (Radostin Stanew i Siergiej Omieljańczuk) spośród pięciu zatrudnionych w Legii cudzoziemców (w pierwszym zespole). Moussa Yahaya ma dopiero dzisiaj dotrzeć z Hiszpanii, a Svitlica i Vuković przybędą razem z Okuką. O ile powrót tego pierwszego był pewny, ponieważ jest związany kontraktem, o tyle co do drugiego istniały wątpliwości. Vuković w ubiegłym sezonie został do Legii wypożyczony, a jego wykupienie z Partizana Belgrad miało słono kosztować. Sprawa wydawała się tym bardziej trudna, że po wszystkich byłych krajach socjalistycznych jeżdżą przedstawiciele klubów rosyjskich, oferując za piłkarzy ogromne pieniądze, w stosunku do klubów polskich na pewno konkurencyjne. Wygląda jednak na to, że i Vuković zostanie w Warszawie.
Nie będzie natomiast, ale o tym wiedziano już wcześniej, Marjana Gerasimovskiego. Macedoński obrońca nie zrobił u nas furory, a poza tym był szóstym obcokrajowcem w pierwszym zespole (na boisku w polskiej ekstraklasie może jednocześnie występować tylko pięciu) i Okuka bez większego żalu zgodził się na jego oddanie.
W niedzielę z Korei Płd. wróciła reprezentacja Polski z legionistami - Maciejem Murawskim, Jackiem Zielińskim, Cezarym Kucharskim oraz doktorem Stanisławem Machowskim. Z tego grona pierwszy zmienił już barwy klubowe, więc stawiać się w najbliższych dniach przy Łazienkowskiej nie ma obowiązku. Zieliński i Kucharski dostali od klubu pięć dni wolnego, bo ze względu na zgrupowania kadry po zakończeniu rozgrywek ligowych w tym roku nie mieli jeszcze żadnego urlopu. - Po powrocie z Azji na razie trochę dziwnie reaguje mój układ trawienny, ale już chyba się zaaklimatyzowałem, bo wstałem rano o normalnej porze. Przyjadę we wtorek na Legię. Jeszcze nie rozmawiałem z trenerem i nie wiem, jakie dokładnie on ma wobec nas plany. Zobaczę się też z chłopakami. Gdybym dostał kilka dni odpoczynku, to może pojechałbym za granicę na jakieś wakacje - powiedział Kucharski, w ubiegłym sezonie kapitan warszawskiego zespołu.
Jednak nie wiadomo, czy będzie mógł ten pomysł zrealizować, bo już za kilka dni Legia zaczyna przygotowania, i to pełną parą. Na szczęście na wrzesień przełożono mecz o Superpuchar z Wisłą, który pierwotnie zaplanowano na 4 lipca w Suwałkach. Po kilku dniach przygotowań w stolicy mistrzów Polski czeka już jednak sparingowy mecz z Dolcanem Ząbki, spadkowiczem z III ligi. A już w niedzielę wyjazd na pierwsze zgrupowanie - do Wisły. W ostatnich latach legioniści okres przygotowawczy spędzali w Dębicy.
Bez serca
Bez serca są szefowie warszawskich piłkarzy. Legioniści w poniedziałek na pierwszą zbiórkę, po to, by przejść badania lekarskie, musieli stawić się w poniedziałek o godz. 9. Pół godziny wcześniej zmagania o ćwierćfinał rozpoczęli Meksykanie i Amerykanie - grupowi rywale Polaków. We wtorek inauguracyjny trening wyznaczono na godz. 10. W tym czasie trwać będzie druga połowa spotkania Turcji z Japonią. Nic by się nie stało, gdyby zajęcia rozpoczynały się o godz. 11. Warto chyba, by nasi piłkarze mogli zobaczyć trochę dobrego futbolu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.