Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia rozmawia z Iwańskim

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

13.06.2008 08:58

(akt. 20.12.2018 09:59)

Legia chce <b>Macieja Iwańskiego</b>. Pozyskanie rozgrywającego Zagłębia Lubin jest równoznaczne z odejściem za granicę <b>Rogera Guerreiro</b>. - Rozmowy z warszawskim klubem trwają - mówi <b>Bartłomiej Bolek</b>, agent piłkarza. - W najbliższych dniach nie spodziewajmy się komunikatów o przyjściu do Legii jakiegoś piłkarza. Może w przyszłym tygodniu. Dopóki sprawa nie jest załatwiona, nie ujawniamy naszych planów transferowych - mówi dyrektor sportowy Legii <b>Mirosław Trzeciak</b>. - Legia złożyła nam konkretną ofertę - mówią w Zagłębiu.
Iwański ma kosztować 850 tys. euro. Jednak warszawski klub na pewno będzie chciał zbić tę cenę. O zainteresowaniu warszawian Iwańskim oraz przebywającym z kadrą na Euro rozgrywającym GKS Bełchatów Łukaszem Gargułą było już głośno kilka miesięcy temu. Ale w tym drugim przypadku chodzi o jeszcze większe pieniądze. Zarówno Gargułą, jak i Iwańskim interesuje się też Wisła Kraków. - Do tej pory Wisła była bardziej aktywna. Jednak teraz bliżej Iwańskiemu do Legii - mówią w Lubinie. - Słyszałem o zainteresowaniu Legii, ale tak naprawdę bardziej konkretnie zrobiło się dopiero we wtorek. Chętnie zostałbym w Zagłębiu, jednak niepewna przyszłość klubu i jego prawdopodobna degradacja powodują, że muszę myśleć o przyszłości - wyjaśnia zawodnik. Kontrakt w Lubinie ma ważny jeszcze przez rok. Iwański ma 27 lat. Na korzyść Wisły przemawia to, że urodził się w Krakowie. Ma tylko 171 cm wzrostu, co dla rozgrywającego nie jest jednak kłopotem. W polskiej lidze wzbudził uznanie głównie strzałami z dystansu i dokładnie mierzonymi podaniami. Bardzo dobrze wykonuje rzuty wolne i rożne. Po raz pierwszy Legia interesowała się nim już dwa lata temu. W ekstraklasie debiutował jako gracz Szczakowianki Jaworzno, od 2004 r. jest w Zagłębiu Lubin. Dwa lata temu był na testach w tureckim Antalyaspor, przeszedł badania medyczne, ale Turcy nie przedstawili gwarancji bankowych i wrócił. Dobrze zrobił - z Zagłębiem zdobył w ubiegłym roku mistrzostwo Polski i Superpuchar. Jest kapitanem drużyny. W ostatnim sezonie ligowym w 28 meczach strzelił 10 goli. Jego dotychczasowy bilans w I lidze: 124 występy i 31 bramek. W reprezentacji rozegrał trzy mecze, strzelił jednego gola. Zadebiutował w kadrze 6 grudnia 2006 r. w meczu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Wszedł na boisko w 46. minucie, zmieniając... Gargułę. Leo Beenhakker jednak do niego się nie przekonał, Iwański już dawno wypadł z grona kandydatów do wyjazdu na Euro. - Ale w Austrii jesteśmy. Pojechaliśmy do Wiednia oglądać mecz z gospodarzami - dodaje menedżer Bolek. - Chcielibyśmy, aby grało u nas więcej polskich piłkarzy. Ale kosztują za dużo. Dlatego łatwiej sprowadzać graczy zagranicznych. Niemniej nie rezygnujemy z Polaków - mówi dyrektor Trzeciak. Jednak do złożenia oferty Zagłębiu się nie przyznaje. Natomiast wiadomo, że warszawski klub chciałby sprowadzić z Lubina prawego obrońcę Grzegorza Bartczaka oraz prawego pomocnika Szymona Pawłowskiego. - Interesujemy się wieloma piłkarzami - można usłyszeć przy Łazienkowskiej. Po 20 czerwca definitywnie zadecydują się losy Zagłębia. Jeżeli podtrzymana zostanie decyzja o karnej degradacji, wówczas piłkarze zaczną odchodzić. Jeżeli Zagłębie zostanie w ekstraklasie, to i większość piłkarzy zostanie w klubie. Dla Legii jest jeszcze jedna sprawa - czy Roger Guerreiro wypełni kontrakt obowiązujący go w Legii do przyszłego roku, czy jednak odejdzie - bo zainteresowanie nim jest spore. - Nie mamy konkretnej oferty, ale wielu menedżerów pyta o niego - tłumaczy Trzeciak. Sam zawodnik podobno jest już zdecydowany. Odrzuca nawet wyższy kontrakt i gwarancję dodatkowych pieniędzy za udział w reklamach. Ma nim się interesować klub z wysokiej europejskiej półki. Jeżeli nawet nie z obecnymi sukcesami, to z utrwaloną marką dzięki sukcesom z przeszłości. Legia rozpoczyna zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim 23 czerwca. Ostatni grupowy mecz Polaków na Euro w poniedziałek 16 czerwca. Jeżeli będzie to dla nich w ogóle ostatni występ w turnieju, wówczas od następnego dnia rozpocznie się polowanie na Rogera. A i sprawa Iwańskiego zacznie być bardziej paląca.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.