Legia trzecia w rankingu Ernst & Young
07.09.2009 09:05
Ernst & Young stworzył biznesowy ranking klubów ekstraklasy na podstawie trzech kryteriów: ich sytuacji finansowej, siły medialnej i efektywności działania. Wygrał Lech Poznań, za nim uplasowały się Wisła Kraków i Legia Warszawa. Pierwsze trzy miejsca zajęły więc kluby, które rozgrywki ekstraklasy w sezonie 2008/09 również zakończyły na trzech pierwszych miejscach. Tyle że na boisku kolejność była inna - Lech był dopiero trzeci. Zwycięstwo w rankingu Ernst & Young zawdzięcza finansom. Osiągnął 53 mln zł przychodu. To o 73 proc. więcej niż rok wcześniej.
"Kolejorz" poprawił też zdecydowanie rentowność - osiągnął 0,7 mln zysku, podczas gdy w 2007 r. miał 2,8 mln zł straty. Największe przychody dają Lechowi sponsoring i reklamy, następne w kolejności są jednak wpływy z biletów, które należą do najwyższych w lidze (relacja średniej frekwencji w sezonie do pojemności stadionu to 87,3 proc.).
Druga w rankingu Wisła zajęła dopiero czwarte miejsce w części dotyczącej finansów (41,7 mln zł przychodu, o 36 proc. więcej niż rok wcześniej). Najwięcej pieniędzy przyniosły jej reklamy i sponsoring. Wysokie przychody dały także wpływy ze sprzedaży biletów i transmisji telewizyjnych. Mecze Wisły, dość regularnie zdobywającej w ostatnich latach mistrzostwo Polski, były najczęściej transmitowane na żywo (27 transmisji). Najwyższa była przy tym także oglądalność tych transmisji. To pozwoliło "Białej Gwieździe" na zajęcie pierwszego miejsca w części rankingu dotyczącej medialności klubów. Do tego doszło też pierwsze miejsce w części rankingu dotyczącej efektywności sportowo-biznesowej. Przyczyniły się do niej dobra frekwencja na stadionie, wysoka sprzedaż karnetów i udane transfery (w szczególności sprzedaż Dariusza Dudki do francuskiego Auxerre).
Trzecia w rankingu Ernst & Young Legia w żadnym z cząstkowych rankingów nie zajęła pierwszego miejsca, ale w każdym była w czołówce. Przychody klubu sięgnęły 26 mln zł, spadły jednak w porównaniu z 2007 r. o 43 proc. Wtedy warszawski klub sprzedał kilku piłkarzy, w 2008 r. spektakularnych transferów już nie było. Legia poprawiła za to sprzedaż reklam, wzrosły też przychody z praw medialnych. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku piłkarskim.
Ostatnie lata to w polskiej piłce brak sukcesów reprezentacji narodowej, kolejne wpadki klubów w europejskich pucharach, coraz gorsza pozycja naszych piłkarzy w zagranicznych ligach, a na dodatek gigantyczna afera korupcyjna. - A jednak ostatnie lata to także okres, w którym wyraźnie rosła wartość ekstraklasy jako produktu medialnego i marketingowego. W kolejce po prawa telewizyjne ustawia się już kilku nadawców. Kolejni przedsiębiorcy inwestują swoje pieniądze w kluby piłkarskie, a przeciętne budżety klubów ekstraklasy to już nie 5 czy 7 mln zł, lecz kwoty co najmniej trzykrotnie wyższe - wylicza Krzysztof Sachs ekspert Ernst & Young.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.