Legia U-19 mistrzem Polski!

Obecny trener juniorów starszych Legii, Filip Raczkowski (od przyszłego sezonu ma być szkoleniowcem III-ligowych rezerw), nie skorzystał m.in. z Huberta Dorczyka (zerwane więzadło krzyżowe), Karola Kosiorka (naciągnięcie więzadła krzyżowego przedniego oraz więzadła pobocznego strzałkowego) i Rafała Boczonia, który doznał urazu w trakcie poprzedniego spotkania (I stopień uszkodzenia mięśnia dwugłowego). W kadrze meczowej znaleźli się Samuel Kovacik czy Jan Leszczyński, którzy niedawno grali na EURO U-17. Rywalizację z bliska oglądał dyrektor stołecznej akademii, Marek Śledź.

Początek sobotniego meczu zaczął się od kilku stałych fragmentów Legii, która wykorzystała jeden z nich i szybko objęła prowadzenie. Samuel Sarudi wykonał ruletę tuż przed polem karnym Jagiellonii, a po chwili został sfaulowany i wywalczył rzut wolny, po którym pięknie uderzył w lewy, górny róg bramki.

Czytaj też

Rezerwy: Piękne gole, koniec kariery Turzynieckiego,...

Po golu Słowaka była wymiana posiadania, gra i walka w środku pola, a także stałe fragmenty oraz dośrodkowania z obu stron, ale do pewnego czasu brakowało konkretów. Potem Legia miała świetną szansę, by podwyższyć wynik na 2:0. Jakub Zbróg, będący po lewej stronie "szesnastki", został trafiony w twarz po zejściu na prawą nogę. Do rzutu karnego podszedł Cyprian Pchełka, który nie zdołał pokonać Miłosza Piekutowskiego – po jego strzale piłka odbiła się od słupka i bramkarza Jagiellonii, a następnie wyszła w pole.

W dalszej części pierwszej połowy pojawiło się jeszcze trochę okazji w wykonaniu obu drużyn, choćby po strzałach z dystansu (m.in. obronione uderzenie Skrobały), a w 38. minucie doszło do wyrównania. Oliwier Olewiński popełnił faul we własnym polu karnym, a Alan Rybak wykorzystał "jedenastkę".

Stołeczna drużyna wrzuciła wyższy bieg i tuż przed przerwą wypracowała kilka niezłych szans. Bliski szczęścia ponownie był Sarudi. Najpierw Słowak zrobił ruletę, po której oddał strzał (złapany), a potem – będąc niepilnowany – nie wykorzystał dokładnego dogrania Skrobały, niecelnie uderzając z 13. metra.

Legioniści znacznie przeważali od początku drugiej połowy, stworzyli sporo szans, ale nie przekładało się to na bramki. Tuż po przerwie Sarudi niecelnie uderzył z 16. metra. Potem dwie szanse miał Przemysław Mizera, który najpierw niedokładnie strzelił ze środka pola karnego, a potem nie zamknął mocnego zagrania na dalszy słupek. Poza tym, Pascal Mozie został zablokowany blisko pola karnego, a Viktor Karolak huknął z ostrego kąta nad poprzeczką.

Nie dość, że Legia U-19 biła głową w mur, to w 76. minucie straciła drugiego gola. Miejscowi wykorzystali kontrę, po której doszło do uderzenia Patryka Drygiela z 16. metra, po rykoszecie. Wydawało się, że goście odpowiedzą kilka chwil później – Kovacik wypatrzył Oskara Melicha, ten wycofał do Szymona Grączewskiego, który oddał strzał z 15. metra, piłka odbiła się od interweniującego Maksymiliana Koja i wpadła do siatki, ale bramki nie uznano z powodu spalonego.

Gdy wydawało się, że na ostatniej prostej "Wojskowi" wypuszczą mistrzostwo z rąk, to pokazali charakter i zagrali do końca, co się opłaciło. Na początku czasu doliczonego Grączewski dośrodkował z rzutu rożnego na środek pola karnego, gdzie doszło do zgrania głową Leszczyńskiego, a potem samobójczej bramki Koja na dalszym słupku.

O tytule przesądziła ostatnia akcja meczu (97. minuta). Olewiński miękko podał na wolne pole do Jakuba Jendryki, ten zszedł do środka po minięciu rywala i zagrał na 18. metr, do Grączewskiego, który oddał skuteczny strzał z 18. metra, po ręce bramkarza "Jagi". Cała drużyna wbiegła na boisko, a po chwili sędzia zakończył spotkanie i rozpoczęło się świętowanie. To pierwszy złoty medal dla juniorów starszych "Wojskowych" od 2017 roku i 6. w historii (1969, 2013, 2015, 2016, 2017, 2024).

30. KOLEJKA CLJ U-19: JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – LEGIA WARSZAWA 2:3 (1:1)
Rybak (38. min. – k.), Drygiel (76. min.) – Sarudi (5. min.), Koj (90. min. – sam.), Grączewski (90. min.)

Żółte kartki: Krasiewicz – Leszczyński

JAGIELLONIA: Piekutowski – Leopold (50' Kuczyński), Kruszewski, Krasiewicz, Koj, Cholewa (73' Jaruzel), Kozłowski, Pysz (50' Kolo), Ptasiński (83' Chilmon), Drygiel, Rybak (80' Pawelczyk).

LEGIA: Banasik – Olewiński, Dembek (46' Pollok), Leszczyński, Karolak – Saletra, Mozie (79' Melich), Sarudi (62' Grączewski) – Skrobała (89' Jendryka), Pchełka (62' Mizera), Zbróg (79' Kovacik).