Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia w Spale tylko bez Juniora

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

10.01.2007 22:59

(akt. 24.12.2018 06:02)

Mistrzowie Polski z przygotowaniami do rundy wiosennej wystartowali już w poniedziałek, ale na badania wydolnościowe do Spały nie pojechali w komplecie. W podróż udali się wczesnym popołudniem, a dopiero niewiele przed godz. 20 na Okęciu wylądował <b>Edson</b>. Jeszcze później wieczorem z wczasów w Meksyku ma dotrzeć <b>Piotr Włodarczyk</b> (tak jak klubowy skaut <b>Marek Jóźwiak</b>). Obaj do Spały (badania będą trwały w czwartek i piątek) udadzą się jutro rano samochodem.
Dopiero od zgrupowania w Mrągowie (początek 15 stycznia) w Polsce należy oczekiwać Juniora. Dziś trenował już też z Legią Bartłomiej Grzelak. - W końcu jestem. I bardzo mnie to cieszy - oświadczył 25-letni zawodnik. - Widać, że wszystko w Legii jest perfekcyjnie zorganizowane. Tak powinien funkcjonować profesjonalny klub - zachwalał. - Byłem już prawie dogadany z Zagłębiem Lubin, ale jego działacze za bardzo się ociągali. A w Legii dano mi do zrozumienia, że mnie potrzebują. Piłkarz lubi, jak go się docenia - mówił.
Grzelak oczywiście znalazł się w gronie piłkarzy, którzy jutro i pojutrze przejdą w Spale testy wydolnościowe pod kontrolą fachowca od przygotowania fizycznego Ryszarda Szula. Badania mają być zamknięte dla osób postronnych. - Te dwa dni w Spale będą dla naszych piłkarzy naprawdę dużym wysiłkiem. Testy przeprowadzane będą praktycznie przez cały dzień. Rano badania, posiłek, testy, obiad, krótka chwila na regenerację i znowu biegi, wysiłek, badania. W piątek od samego rana przeprowadzana będzie najcięższa próba. Piłkarze przystąpią do niej w grupach, a po zakończeniu testu przez daną grupę ma ona od razu wyjechać do Warszawy - przedstawił sytuację trener Dariusz Wdowczyk.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.