Legia Warszawa - Górnik Łęczna: Marsz po PP czas zacząć
12.08.2015 08:00
Puchar Polski będzie trzecim frontem, na którym piłkarze Legii będą toczyć boje o zwycięstwo. Po Lidze Europy i Ekstraklasie walka o krajowy puchar i osiągnięty w nim wynik będzie także jednym z czynników niezbędnych do ostatecznego ocenienia sezonu. Rok temu, wicemistrzowie Polski rozpoczynali zmagania w Pucharze Polski w Legnicy, gdzie ich rywalem był zespół Miedzi. Henning Berg postanowił wówczas wystawić najmocniejszy skład z Miroslavem Radoviciem, Ivicą Vrdoljakiem czy Tomaszem Jodłowcem na czele. Tym razem, tak mocnego składu raczej nie możemy się spodziewać. Legioniści mają już za sobą 9 spotkań często rozgrywanych w ogromnym upale. Kilku graczy powinno odpocząć, paru jest kontuzjowanych.
Trener Górnika Łęczna Jurij Szatałow ma w pamięci porażkę ligową z 2 sierpnia br., kiedy to Legia pokonała „Zielono - Czarnych” po dwóch bramkach autorstwa Nemanji Nikolicia. Zaraz po zakończeniu tamtego meczu, na konferencji zapewniał wszystkich zgromadzonych, że jego zespół będzie chciał się zrewanżować w spotkaniu 1/16 Pucharu Polski, nie zważając na to, jaki skład wystawi trener Berg. Zespół z Łęcznej jest oczywiście do pokonania, ale nie jest to rywal, którego można lekceważyć. Poza porażką z Legią, podopieczni Szatałowa odnieśli dwa zwycięstwa oraz remis z Pogonią Szczecin.
Legioniści muszą radzić sobie z grą na trzech frontach jednocześnie. Z tego też powodu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w Łęcznej najprawdopodobniej ujrzymy tych piłkarzy, którzy ostatnio rzadziej przywdziewali koszulki Legii na swoje ciała. Z grona kluczowych zawodników w środowym meczu obejrzymy od pierwszej minuty zapewne Jakuba Rzeźniczaka. Swoją szansę dostaną rezerwowi, młodzi oraz Ci, którzy nie uzbierali zbyt wielu minut na boisku w tym sezonie.
W ostatnich pięciu spotkaniach między Legią a Górnikiem, to piłkarze z Warszawy okazywali się czterokrotnie lepsi. Gracze Górnika tylko raz w ostatnich latach pokazali swoją wyższość, a miało to miejsce 14 grudnia 2014 roku, kiedy to na własnym stadionie odprawili legionistów 3:1. Nie dziwi więc to, że w roli faworytów środowego spotkania bukmacherzy widzą legionistów. Kurs na ich zwycięstwo wynosi 1.65. Prawdopodobieństwo remisu oceniane jest na 3.50. W przypadku wygranej gospodarzy każda złotówka postawiona na nich przed rozpoczęciem spotkania zostanie przemnożona przez 5.25.
Początek spotkania w środę, o 20:30. Mecz transmitować będzie Polsat Sport.
Przypuszczalne składy:
Górnik: Prusak – Basta, Szmatiuk, Bozić, Leandro – Nikitović, Nowak – Cernych, Pitry, Piesio - Śpiączka
Legia: Malarz – Bereszyński, Rzeźniczak, Lewczuk, Bartczak – Kopczyński, Makowski – Ryczkowski, Saganowski, Dyego - Prijović
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.