Legia Warszawa – Górnik Zabrze: Mecz na szczycie!
21.09.2013 09:44
Od początku sezonu Górnik Zabrze prezentuje równą formę. Świadczy o tym chociażby to, że gracze Adama Nawałki nie poznali jeszcze goryczy porażki. Górnicy stracili punkty z również niepokonanymi Wisłą Kraków i Lechią Gdańsk. Zabrzanie nie potrafili również pokonać pogromcy Legii Warszawa – Ruchu Chorzów i Wielkie Derby Śląska skończyły się remisem 2:2. Najwyższą wygraną Górnik odniósł w meczu z Widzewem Łódź. Gracze z Górnego Śląska nie dali szans podopiecznym Radosława Mroczkowskiego i odnieśli pewne zwycięstwo 3:0. Bramki dla Zabrzan zdobywali Prejuce Nakoulma, Mateusz Zachara oraz Thomas Phibel, który trafił do własnej siatki.
Latem Zabrzanie przeprowadzili kilka naprawdę ciekawych transferów. Z GKS-u Bełchatów zostali pozyskani Rafał Kosznik oraz Łukasz Madej. Środek pomocy wzmocniła legenda Wisły Kraków – Radosław Sobolewski, a z Zagłębia Lubin przyszedł Maciej Małkowski. Skrzydłowy, który w swoim CV ma dwa występy w reprezentacji Polski, ma nadzieję odbudować swoją formę pod okiem Adama Nawałki. W ostatnim spotkaniu ligowym ze swoim byłym klubem jednak nie wystąpił z powodu kontuzji. Do Zabrza trafił również Tomasz Wełnicki – obrońca z przeszłością w niższych ligach niemieckich. Największą sensację wzbudził jednak transfer byłego gracza Legii Warszawa Błażeja Augustyna. Defensor wraca do Polski po kilkuletnim pobycie we Włoszech. Ostatnim klubem Augustyna była Catania, w której Polak nie odegrał znaczącej roli. Podobnie było w sezonie 2007/2008, kiedy Augustyn reprezentował barwy warszawskiej drużyny. W Legii zagrał zaledwie w 9 meczach – 4 spotkania w ekstraklasie, tyle samo w Pucharze Ligi oraz jedno w Pucharze Polski. Na Łazienkowskiej powinien zagrać od pierwszej minuty, ponieważ kontuzjowani są Adam Danch oraz Mariusz Magiera.
Legia do meczu z Górnikiem przystępuje po pierwszym meczu w fazie grupowej Ligi Europy. Niestety, w Rzymie Lazio wygrało 1:0 i podopieczni Jana Urbana nie przywieźli do Warszawy nawet punktu. - Graliśmy dobrze piłką, ale sytuacji nie stworzyliśmy. Zapominamy już jednak o Lidze Europy, przed nami ważne spotkanie z Górnikiem Zabrze. W niedzielę zagra lider z wiceliderem, myślimy już tylko o tym meczu – powiedział trener Urban, przed meczem z Górnikiem. Szkoleniowiec zapowiedział również, że w niedzielnym spotkaniu nie należy spodziewać się wielu zmian w składzie w porównaniu do europejskiej potyczki. Pewnym jest, że trener legionistów nie będzie mógł skorzystać z Dusana Kuciaka, Jakuba Wawrzyniaka i Bartosza Bereszyńskiego. Do kontuzjowanych graczy dołączył Wladimer Dwaliszwili, którego rozbrat z piłką może potrwać nawet tydzień.
Niedzielny mecz pomiędzy Legią Warszawa, a Górnikiem Zabrze będzie 132. oficjalnym spotkaniem obu drużyn. Legioniści pięćdziesiąt trzy razy schodzili z boiska w glorii zwycięstwa, trzydzieści dwa dzielili się punktami, a czterdzieści sześć przełykali gorycz porażki. Bilans bramkowy 189-176 również przemawia na korzyść drużyny z Warszawy. Z obecnego składu Legii bramkarza Górnika najczęściej gnębił Marek Saganowski. „Sagan” czterokrotnie pakował piłkę do siatki Zabrzan – trzy razy w ekstraklasie oraz raz w Pucharze Polski.
Według specjalistów z serwisu bukmacherskiego bet365.com to Legia jest faworytem spotkania z mnożnikiem 1.61. Każda złotówka postawiona na zwycięstwo Górnika będzie mnożona przez 6.00, a kurs na remis wynosi 3.60.
Przypuszczalne składy:
Legia: Skaba - Broź, Rzeźniczak, Junior, Brzyski - Kucharczyk, Vrdoljak, Radović, Furman, Kosecki – Saganowski
Górnik: Steinbors - Olkowski, Augustyn, Szeweluchin, Kosznik - Nakoulma, Sobolewski, Mączyński, Madej, Przybylski - Zachara
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.