News: Legia Warszawa - Korona Kielce: Dobrze zacząć

Legia Warszawa - Korona Kielce: Dobrze zacząć

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

18.08.2012 09:00

(akt. 14.12.2018 12:50)

Niedziela to dla piłkarzy Legii start ligowego sezonu. W pierwszym spotkaniu piłkarzom i trenerowi Janowi Urbanowi przyjdzie zmierzyć się z Koroną Kielce. Nasz szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za czerwoną kartkę Miroslava Radovicia oraz kontuzjowanych Michałów Żewłakowa i Żyry. Pod uwagę nie mogą być brani pod uwagę także powracający do pełnej sprawności Rafał Wolski i Dickson Choto oraz czekający na certyfikat Jorge Salinas. Jak poradzą sobie legioniści? Przekonamy się w niedzielę. Początek meczu o godzinie 17. Zapraszamy na stadion i nasze relacje.

Urazy oraz absencja za kartki sprawia, że z przodu zespół nie będzie miał dużego pola manewru. Właściwe pewne jest, że na bokach pomocy zobaczymy Jakuba Koseckiego oraz Michała Kucharczyka, zaś na szpicy Marka Saganowskiego. Pod nieobecność Żewłakowa na środku zagra Artur Jędrzejczyk, zaś na prawej stronie Jakub Rzeźniczak. Jedynym znakiem zapytania jest liczba defensywnych pomocników – prawdopodobnie zagra dwóch czyli Ivica Vrdoljak wraz z Danielem Łukasikiem.


Piłkarze Legii mają przewagę nad rywalami. Zagrali już kilka meczów o stawkę i są w rytmie meczowym. Wystąpią na własnym stadionie przed własną publicznością. Korona jeszcze nigdy nie wygrała z Legią w Warszawie, stosunek bramkowy 15:3 na korzyść Wojskowych - to daje dodatkowo przewagę w ważnym aspekcie psychologicznym. Pozostaje jeszcze tylko udowodnić to na murawie. - Korona to drużyna grająca agresywnie, z zębem i takiego zespołu spodziewam się w niedzielę. Grają fair, choć bardzo ostro, na pograniczu brutalności. Będziemy musieli na taką grę odpowiedzieć, w przeciwnym razie mecz nam się może skomplikować i to bardzo – przestrzega przed pierwszym gwizdkiem trener Legii Jan Urban.


Z kolei trenerowi Leszkowi Ojrzyńskiemu szyki pokrzyżowała kontuzja Macieja Korzyma. W okresie przygotowawczym było biednie, a piłkarze dostali tak w kość, że wygrali zaledwie 2 z 11 sparingów. Tak jednak jest zawsze w drużynach prowadzonych przez tego szkoleniowca, a przygotowanie fizyczne jest podstawą do walki o czołowe pozycje.


W kadrze złocisto-krwistych znajduje się Marcin Żewłakow czyli napastnik, który lubi grać z Legią i strzelać bramki - w ostatnich spotkaniach cztery razy trafiał do siatki naszego zespołu. Tym razem jednak nie będzie miał naprzeciw swojego brata a poza tym latem prezentował się gorzej niż Michał Zieliński i kto wie czy nie przegrał rywalizacji o miejsce w składzie. Korona gra jednym nominalnym napastnikiem i to się nie powinno zmienić.


Jedynym znakiem zapytania jest obsada partnera Pavola Stano w obronie. Piotr Malarczyk grał w środę cały mecz w młodzieżówce z Grecją i może być przemęczony. Podróżami znużony jest także Łukasz Jamróz. – Jak zagramy? Agresywnie, z zaangażowaniem. Zeszły sezon dobrze nam wyszedł to chcemy ten styl kontynuować. Mnie zresztą taki styl odpowiada, mam w naturze gotowość do walki. Kiedy widzę na murawie 10 kolegów i każdy walczy, gryzie trawę to powstaje samo nakręcająca się maszynka – mówi były kapitan naszego zespołu, obecnie gracz Korony Aleksandar Vuković. 


Legioniści są faworytami nie tylko w statystykach, na naszych graczy stawiają również bukmacherzy, którzy wygraną Wojskowych wycenili na 1.70, remis na 3.40, zaś zwycięstwo Korona na 5.00. Wszystkie kursy na podstawie bwin.com.

Przypuszczalne składy:


Legia: Kuciak - Rzeźniczak, Jędrzejczyk Astiz, Wawrzyniak - Łukasik, Vrdoljak - Kucharczyk, Ljuboja, Kosecki - Saganowski


Korona: Małkowski - Lisowaki, Stano, Kijanskas, Golański - Sobolewski, Jovanović, Lech, Vuković, Janota - Zielińśki

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.