Legia Warszawa - Metalurg Zaporoże 1:1 (1:0)
30.01.2009 16:00
W ostatnim meczu kontrolnym rozgrywanym podczas zgrupowania w Hiszpanii, warszawska Legia zremisowała 1:1 z ukraińskim Metalurgiem Zaporoże. W 9.minucie legioniści po bramce <b>Takesure Chinyamy</b> objęli prowadzenie 1:0. Rywale wyrównali w 62. minucie, a autorem trafienia okazał się <b>Taras Stenanienko</b>. Podczas tego zgrupowania Legia rozegrała pięć spotkań, z których trzy wygrała, a dwa zremisowała. W sobotę wieczorem piłkarze wracają do Warszawy. Niedzielę i poniedziałek mają wolne, a od wtorku wracają do treningów.
<br>- <a href=http://relacja.legia.net class=link target=blank>Zapis relacji "na żywo"</a><br>- <a href=fotoreportaz.php?id=716 class=link>Fotoreportaż z meczu - 68 zdjęć</a>
Skład Legii w ostatnim spotkaniu na obozie w Hiszpanii nie powinien niczego sugerować. Na bramce zobaczyliśmy wprawdzie Jana Muchę, ale już w obronie w jednej linii wystąpili Descarga, Kumbev, Astiz i Kiełbowicz. W wyjściowym składzie na mecz z Polonią 28 lutego znajdzie się zapewne tylko dwóch ostatnich. W pomocy ujrzeliśmy trzech pewniaków czyli Radovicia, Rogera i Rybusa a obok nich Borysiuka i Gizę. W ataku oczywiście Takesure Chinyamę.
Legia od pierwszych minut przeważała i już w 9 minucie uzyskała prowadzenie. Znakomitym podaniem z lewej strony popisał się Roger, piłka minęła w polu karnym bezradnych obrońców i trafiła do Chinyamy, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Po bramce obraz gry nie uległ zmianie, legioniści nadal kreowali grę, grali więcej piłką ale brakowało ostatniego podania. Swoje okazje do zdobycia bramki mieli jeszcze Roger i Borysiuk, ale w obu sytuacjach skutecznie interweniował bramkarz Metalurga. Za pierwsze 45 minut na szczególne słowa uznania zasłużył Pance Kumbev. Macedończyk świetnie czytał grę, bardzo dobrze się ustawiał, grał ostro ale bez faulu. Dobrze spisali się również Tomasz Kiełbowicz i Roger Guerreiro.
W przerwie trenerzy dokonali czterech zmian, na boisku pojawili się Szala, Choto, Iwański i Rzeźniczak. Początkowo obraz gry nie uległ zmianie, ale wraz upływem czasu tempo gry słabło, a przewagę zaczęli uzyskiwać Ukraińcy. Kilka razy swój kunszt musiał potwierdzić bramkarz Jano Mucha, który był zmuszony wielu interwencji szczególnie na przedpolu. Raz był jednak bezradny. W 62 minucie Radović trochę pochopnie zdecydował się na faul w okolicach pola karnego. Rywale ostro dośrodkowali piłkę w pole karne na piąty metr, wprost na głowę wbiegającego akurat Tarasa Stenanienko. Po jego silnym uderzeniu golkiper Legii musiał wyciągać piłkę z siatki. Później mieliśmy kolejne zmiany – na murawie zameldowali się kolejno Rocki, Smoliński, Paluchowski a pod koniec meczu Matawu i Mwanjali. Wraz ze zmianami na boisku było coraz więcej chaosu, choć w ostatniej minucie świetną sytuacje stworzył sobie Piotr Rocki, ale po jego uderzeniu piłka przeleciała metr nad poprzeczką. Po tej akcji sędzia odgwizdał koniec spotkania.
Legia Warszawa - Metalurg Zaporoże 1:1 (1:0)
Chinyama (9. min.) - Stenanienko (62. min.)
Żółte kartki: Borysiuk, Choto, Iwański i Smoliński (Legia) oraz Polewoj, Perishich (Metalurg)
Legia: Mucha - Descarga (46' Rzeźniczak), Kumbev (46' Choto), Astiz (46' Szala), Kiełbowicz (75' Matawu) - Radović (64' Rocki), Borysiuk (75' Mwanjali), Giza, Roger (46' Iwański), Rybus (64' Smoliński) - Chinyama (64' Paluchowski)
Metalurg: Postravsky - Tigorev, Perishich (75' Pisiur), Newmywaka, Polewoj - Stenanienko (90' Zadoja), Viernidup, Arżanow (55' Pisockyj), Godyn - Sieluk (82' Kriwcow), Alojzy (55' Kalonas)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.