Legia Warszawa - Piast Gliwice: Zagrać jak na lidera przystało
27.10.2012 00:01
Drużyna prowadzona przez Marcina Brosza zdobyła do tej pory dwanaście punktów, czyli zaledwie jeden więcej od Pogoni Szczecin. Przed rozpoczęciem 9. kolejki Ekstraklasy dawało to Piastowi ósme miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem czterech zwycięstw oraz czterech przegranych. Gliwiczanie w tym sezonie potrafili w dobrym stylu ograć wyżej notowane ekipy zarówno na własnym stadionie (2:0 z Wisłą Kraków), jak i na wyjeździe (2:1 z Lechią Gdańsk, 2:0 z Jagiellonią Białystok). Dobre wrażenie psuje jednak wysoka porażka z Lechem w Poznaniu, gdzie w przeciągu dwudziestu ostatnich minut „Piastunki” straciły trzy bramki.
W ostatnim meczu jedenastka z Gliwic uległa u siebie rewelacji dotychczasowych rozgrywek – Widzewowi Łódź 1:2. Pomimo porażki, gra gliwiczan mogła się podobać. Na wyróżnienie zasłużyli kapitan – Tomasz Podgórski, którego atutem są dobrze bite rzuty wolne oraz silne uderzenia z dystansu oraz napastnik Wojciech Kędziora – zdobywca honorowej bramki. Równie silnymi punktami gliwickiego zespołu są obcokrajowcy: Słowak Matej Iżvolt oraz Hiszpan Ruben Jurado. W niebiesko-czerwonych barwach dobre recenzje zbiera były legionista – Mariusz Zganiacz. Na wypożyczeniu w Gliwicach ogrywa się także trzech młodych legionistów – Damian Zbozień, Wojciech Lisowski oraz Jakub Szumski, jednak żaden z nich nie będzie mógł zagrać w niedzielnym meczu. Pierwsi dwaj przechodzą rehabilitację - "Zboziu" po zderzeniu z rywalem, zaś "Lisu" po operacji serca. "Szumi" prawdopodobnie usiądzie na ławce rezerwowych.
Podopieczni Jana Urbana przystępują do meczu z Piastem podbudowani dobrym wynikiem przywiezionym z zaprzyjaźnionego, ale trudnego terenu – Szczecina. Mecz z „Dumą Pomorza” udowodnił, że legioniści potrafią skutecznie wykańczać stwarzane przez siebie sytuacje. Cieszą szczególnie dwie bramki Danijela Ljuboi, który trochę z przymusu powrócił na pozycję wysuniętego napastnika. W niedzielę Legia będzie miała za zadanie powiększyć swoją osiemnasto punktową zdobycz oraz utrzymać pozycję lidera.
Zespół z Łazienkowskiej nadal będzie musiał sobie radzić bez Marka Saganowskiego, przechodzącego badania kardiologiczne. Ponadto, trener Urban wciąż nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Rafała Wolskiego oraz Michała Efira. Z kady meczowej wypadł także mający kolejny uraz Dickson Choto. Na szczęście wszystko w porządku ze zdrowiem Jakuba Wawrzyniaka, który boisko w Szczecinie opuścił w 81. minucie, po brutalnym faulu Hernaniego. Do składu po odcierpieniu kary za cztery żółte kartki powróci Artur Jędrzejczyk.
Legia jest bezsprzecznym faworytem spotkania z Piastem. Niech świadczy o tym fakt, że stołeczna drużyna jeszcze nigdy nie przegrała z gliwicką jedenastką w żadnych rozgrywkach. Niedzielny mecz będzie drugim, oficjalnym pojedynkiem obu ekip w tym sezonie. W pierwszym meczu rozgrywanym w ramach Pucharu Polski, Legia wygrała w Gliwicach z Piastem 2:1, po bramkach Michała Kucharczyka oraz Jorge Salinasa. Honorowe trafienie dla „Piastunek” zaliczył Fernando Cuerda.
Do tej pory legioniści w Ekstraklasie mierzyli się cztery razy z gliwiczanami i trzy mecze wygrali, tylko jeden remisując. Wiedzą o tym fachowcy z bwin.com, którzy zwycięstwo legionistów wyceniają na kurs 1.42. Mnożnik za remis obu drużyn wynosi 4.10, a za zwycięstwo Piasta aż 7.5.
Przypuszczalne składy:
Legia: Kuciak -Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Gol, Vrdoljak - Kucharczyk, Radović, Kosecki – Ljuboja
Piast: Trela - Matras, Klepczyński, Krzycki, Oleksy- Iżvolt, Lazdins, Zganiacz, Jurado, Podgórski - Kędziora
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.