Legia Warszawa - Polska U-19 8:1 (4:0)

Mistrzowie Polski uczcili majowe święto ośmioma golami w meczu z juniorami Legia rozgromiła 8:1 reprezentację Polski U-19 w meczu treningowym rozegranym wczoraj na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Po kontuzjach zagrali już Dickson Choto i Bartłomiej Grzelak. Wykorzystując majówkę oraz dziewięciodniową przerwę między meczami (Legia zmierzyła się w piątek w Krakowie z Wisłą, zaś kolejny mecz rozegra w niedzielę o godz. 14.30 z Pogonią przy Łazienkowskiej), trener Jacek Zieliński postanowił urozmaicić zajęcia. W ten sposób legioniści rozegrali spotkanie treningowe. Ich rywalem była przygotowująca się do eliminacji mistrzostw Europy (8-13 maja w lzraelu) reprezentacja U-19. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego zaprezentowali się słabiutko i przegrali z Legią 1:8. Włodarczyk i już 1:0 jest Festiwal strzelecki rozpoczął Piotr Włodarczyk. - Powrót "Władeczka" - skwitował zdobycie bramki Tomasz Kiełbowicz. Drugiego gola strzelił własnemu bramkarzowi zawodnik Realu Madryt (występuje w miejscowej szkółce) Kamil Glik. - To nowoczesne europejskie trendy. Teraz strzela się wewnętrzną częścią stopy do własnej bramki - komentował jak zwykle skory do żartów Marek Jóźwiak, który oglądał mecz w towarzystwie drugiego trenera... obu drużyn Jacka Magiery. Były piłkarz Legii dyplomatycznie zajął miejsce na trybunie honorowej. Nie wypadało mu usiąść ani na ławce kadry, ani Legii. Dzwoń po chłopaków Po ośmiu minutach było już 3:0 po golu Dawida Janczyka. - "Kiero", zadzwoń po chłopaków z rezerw! - krzyknął Jóźwiak do Ireneusza Zawadzkiego. Oczywiście był to żart, bo rezerwy grały swój czwartoligowy mecz dzień wcześniej i żaden z piłkarzy nie mógł pojawić się na boisku. - Bez kapitana tracą na wartości - powiedział po czwartym golu, strzelonym przez Miroslava Radovicia, popularny "Beret". Chodziło mu o Macieja Korzyma, reprezentanta młodzieżówki i zawodnika Legii. 19-latek nie mógł zagrać na swoim stadionie ze względu na chorobę. I długo się na Legii nie pojawi, ponieważ wyjeżdża z kadrą do Izraela (nie zagra w meczach z Pogonią, Górnikiem Łęczna i Widzewem). Na boisku nie pojawił się również Błażej Augustyn. Zawodnik Boltonu ma zostać niebawem piłkarzem Legii. - Droga do tego jest jeszcze daleka - stwierdził jednak skaut Jóźwiak. Dwunastu legionistów Po przerwie na boisku pojawiło się dwunastu piłkarzy z "elką" na piersi. - To ja nie gram? - dziwił się Radovic, który niepocieszony opuszczał murawę. W drugiej części na boisku grało jednak dwunastu legionistów, bo w bramce reprezentacji stał Maciej Gostomski. Trzeci bramkarz Legii puścił jednak cztery gole. Strzelali je klubowi koledzy, wszyscy obcokrajowcy (Junior dwie oraz Vukovic i Hugo po jednej). Po przerwie spowodowanej urazami wystąpili Dickson Choto i Bartłomiej Grzelak. Obaj będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielny mecz z Pogonią. Na boisku zabrakło jednak Wojciecha Szali. - Podczas rozgrzewki poczułem ból mięśnia dwugłowego. Nie było sensu, bym zagrał. Ale to niegroźny uraz, więc na Pogoń będę gotowy - powiedział Szala. Legia Warszawa - Jan Mucha - Grzegorz Bronowicki (30 Piotr Bronowicki), Herbert Dick (40 Łukasz Surma), Dickson Choto (30 Artur Jędrzejczyk), Tomasz Kiełbowicz (61 Roger) - Miroslav Radović (41 Marcin Smoliński, 70 Dawid Janczyk), Łukasz Surma (30 Hugo Alcantara), Aleksandar Vuković (65 Piotr Włodarczyk), Roger (30 Edson) - Dawid Janczyk (60 Bartłomiej Grzelak), Piotr Włodarczyk (30 Junior). Polska U-19 - Dawid Pietrzkiewicz (41 Maciej Gostomski) - Arkadiusz Ryś, Piotr Kasperkiewicz, Kamil Glik, Grzegorz Piesio (33 Przemysław Makarewicz) - Damian Szałas (41 Mateusz Jeleń), Tomasz Cywka (66 Damian Szałas), Mateusz Cetnarski (41 Adrian Stępień), Kamil Radulj (41 Grzegorz Goncerz) - Kamil Grosicki (66 Mateusz Cetnarski), Michał Zapaśnik (41 Mateusz Stąporski). Gole zdobyli - Piotr Włodarczyk 3, Miroslav Radović 7, 18, Dawid Janczyk 9, Junior 45, 50, Aleksandar Vuković 62, Hugo Alcantara 75 - Mateusz Stąporski 67