News: Legia Warszawa - Wisła Płock: Wygrać i odskoczyć rywalom

Legia Warszawa - Wisła Płock: Wygrać i odskoczyć rywalom

Patryk Tylak

Źródło: Legia.Net

09.05.2018 09:44

(akt. 02.12.2018 11:28)

W środę czeka nas przedostatnia konfrontacja legionistów na własnym obiekcie w bieżącym sezonie. Przeciwnikiem będzie walcząca o europejskie puchary Wisła Płock. Dzięki ewentualnemu zwycięstwu, piłkarze z „eLką” na piersi będą mogli uciec przynajmniej jednemu z kontrkandydatów do mistrza, ponieważ w tej samej kolejce Lech Poznań zmierzy się w bezpośrednim starciu z Jagiellonią Białystok. Spotkanie Legii z płocczanami rozpocznie się o godzinie 18, a arbitrem meczu będzie Jarosław Przybył. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja Canal+ Sport.

Podopieczni Deana Klafuricia w niedzielę stanęli przed szansą, aby odskoczyć pozostałym rywalom o cztery punkty. Legioniści ostatecznie tylko zremisowali bezbramkowo z Jagiellonią Białystok, w efekcie utrzymała się dwupunktowa przewaga nad drugim w tabeli Lechem Poznań. W środę warszawiacy staną przed ponowną szansą odskoczenia przynajmniej jednemu z przeciwników do walki o mistrzostwo Polski, ponieważ dwie i pół godziny po pierwszym gwizdku sędziego Przybyła, rozpocznie się starcie Lecha z Jagiellonią. Gdyby legionistom udało się pokonać rywala z Płocka, a w meczu poznaniaków z „Jagą” padł remis, „Wojskowi” zyskaliby przewagę czterech punktów.


Zanim jednak będziemy trzymać kciuki za remisowy rezultat w Poznaniu, najpierw legioniści będą musieli uporać się z „Nafciarzami”. Zadanie do najłatwiejszych należeć nie będzie, ponieważ piłkarze prowadzeni przez Jerzego Brzęczka pozostają w walce o 4. lokatę, która gwarantuje udział w kwalifikacjach do Ligi Europy. Obie drużyny mają o co walczyć, spodziewamy się więc dobrego, ale i wymagającego dla warszawiaków widowiska.


Dean Klafurić nie powinien mieć większych kłopotów z ustawieniem wyjściowej jedenastki, ponieważ większość zawodników jest zdolna do gry. Jedynie od kilu tygodni występować z powodów zdrowotnych nie może Krzysztof Mączyński, a pod dużym znakiem zapytania stoi także występ Jarosława Niezgody. Szkoleniowiec Legii na konferencji przedmeczowej przyznał, że decyzję co do występu napastnika sztab podejmie po ostatnim treningu przed starciem z płocczanami. W razie absencji Niezgody, być może od pierwszych minut na boisku ujrzymy Eduardo, możliwe jest także, że funkcję najbardziej wysuniętego zawodnika pełnić będzie Michał Kucharczyk.


Swoje problemy ma też trener gości, Jerzy Brzęczek. Wiadomo jest, że nie będzie mógł skorzystać z usług wypożyczonego z Legii Konrada Michalaka. Wykluczony jest także występ innego ze skrzydłowych, Giorgio Merebaszwiliego. W tej sytuacji szkoleniowiec płocczan będzie miał spory ból głowy przy obstawianiu skrzydeł, ponieważ jedynym zdolnym do gry piłkarzem na tej pozycji jest Nico Varela, najlepszy strzelec zespołu. Rozwiązaniem tego problemu może być przesunięcie wyżej Arkadiusza Recy, ale wtedy pojawi się problem z obsadą lewej strony defensywy. Tę pozycję w ostatnim czasie pełnił właśnie Reca, a ma to związek z problemami zdrowotnymi Kamila Sylwestrzaka i Patryka Stępińskiego. Przeciwko Legii prawdopodobnie nie wystąpi także Igor Łasicki, który doznał kontuzji pod koniec marca.


Wiślacy do Warszawy przyjadą po dwóch meczach bez zwycięstwa – w sobotę bezbramkowo zremisowali u siebie z Lechem, a kolejkę wcześniej przegrali 1:2 z Zagłębiem Lubin. Efektem tych wyników jest spadek na 5. pozycję w tabeli i strata dwóch punktów do czwartego Górnika Zabrze. „Nafciarze” mogą jednak wciąż realnie myśleć o przepustce do Ligi Europy, ale muszą stawić czoła trudnemu terminarzowi, który na nich czeka. Po wyjeździe do stolicy, płocczanie zmierzą się jeszcze z nieobliczalną Koroną Kielce oraz Jagiellonią Białystok. W bieżącym sezonie podopieczni Brzęczka pokazali jednak, że potrafią zwyciężyć z kandydatami do mistrzostwa. Na początku rozgrywek pokonali Lecha, byli górą także w starciu w Warszawie przeciwko Legii, dodatkowo w 30. kolejce zwyciężyli w konfrontacji z „Jagą”.


Środowy mecz zapowiada się niezwykle interesująco i nie da się jednoznacznie wskazać zdecydowanego faworyta tego starcia. Jednakże w nieco lepszej formie znajdują się legioniści i to oni są uważani przez bukmacherów z Fortuny  za faworyta. Kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi 1.61, na remis 3.65, a na wygraną Wisły – 5.7.


Początek meczu o godzinie 18. Arbitrem starcia będzie Jarosław Przybył z Kluczborka. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja CANAL+ Sport, ale my zapraszamy do przyjścia na stadion. Będzie to w końcu przedostatni mecz przy Łazienkowskiej w bieżącym sezonie, w dodatku legioniści będą potrzebowali wsparcia fanów w dążeniu do celu, jakim jest zdobycie tytułu mistrzowskiego. Zwycięstwo nad płocczanami może ich znacznie do tego przybliżyć. Kibiców, którzy jednak nie będą mogli stawić się na stadionie oraz obejrzeć starcia w telewizji, zapraszamy do naszej relacji tekstowej na żywo. Tradycyjnie, po zakończeniu konfrontacji, zapraszamy na pomeczowe materiały, w tym wypowiedzi trenera, zawodników oraz fotoreportaż.


Przypuszczalne składy:


Legia:
Malarz – Vesović, Astiz, Pazdan, Hlousek – Antolić, Philipps, Cafu – Radović, Kucharczyk, Szymański


Wisła:
Dahne – Stefańczyk, Uryga, Dźwigała, Reca – Furman, Szymański – Łukowski, Stilić, Varela – Kante

Polecamy

Komentarze (87)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.