Legioniści trenowali przed meczem z Dritą

- Po zajęciach czeka mnie trudne zadanie. Muszę wyłonić osiemnastkę meczową na spotkanie z Dritą. Ci którzy znajdą się poza kadrą meczową, odbędą trening w czwartek, około południa. Wiemy, że przepis o młodzieżowcu nie obowiązuje w pucharach. Mamy więc dużo opcji – na każdej pozycji. Tym bardziej, że poza Igorem Lewczukiem i zawodnikami kontuzjowanymi, wszyscy są do naszej dyspozycji. A tych urazów nie ma wiele - Marko Vesović, Vamara Sanogo i młody bramkarz, Czarek Miszta - mówił przed treningiem Czesław Michniewicz. Na zajeciach poza wymienionymi przez trenera nieobecni byli jeszcze Wojciech Muzyk i Kacper Kostorz. W trakcie zajeć mocnego stłucznia doznał Artur Jędrzejczyk i nie dokońćzył treningu.

Na zajęcia legioniści wyszli w dobrych nastrojach. Artur Jędrzejczyk żartował i rozśmieszał innych, Joel Valencia zagadywał kolegów, Jose Kante popisywał się sztuczkami technicznymi. - Panowie jak jesteśmy już na murawie, to zacznijmy wcześniej. Dzięki temu wcześniej skończymy - rzucił do zawodników Michniewicz. Piłkarzy wziął błyskawicznie w obroty Łukasz Bortnik.

Po kwadransie trening został zamknięty dla przedstawicieli mediów.