Lewandowski: Jestem w kontakcie z działaczami Legii
01.05.2008 15:06
<b>Robert Lewandowski</b> ze Zniczem Pruszków walczy o awans do ekstraklasy, choć założenia przedsezonowe ograniczały się do walki o utrzymanie w lidze. Lewandowski, mimo zainteresowania zagranicznych klubów, nie chce odchodzić z polskiej ligi. - To byłby za duży przeskok, gdybym przeniósł się z II ligi za granicę - mówi w wywiadzie dla Futbol.pl. - Przede wszystkim chcę z drużyną powalczyć o awans do ekstraklasy. Przed nami jeszcze sześć meczów w lidze i będziemy ciężko pracowali na ten awans.
Liczyliście przed sezonem na to, że tak wysoko będziecie w tabeli?
- Nie, nie zakładaliśmy, że będzie aż tak dobrze nam szło. Celem na ten sezon było utrzymanie się w lidze.
Macie bardzo młody skład...
- Tak, szczególnie nasz atak jest bardzo młody. Średnia wieku to około 23 lata. To jest nasz atut. Łączymy doświadczenie z młodością.
A co będzie z Panem po sezonie?
- Na razie jeszcze o tym nie myślę. W dużej mierze będzie decydowało to, czy uda nam się ze Zniczem awansować do ekstraklasy. Jeśli by nam się udało, to myślę, że zostałbym w drużynie i grał z nią w przyszłym sezonie. A jeśli nie awansujemy, to zastanowię się nad zmianą klubu.
Interesują się Panem kluby zagraniczne... Bierze Pan pod uwagę wyjazd z kraju?
- Nie. Nie chcę się przenosić za granicę. Myślę, że powinienem przynajmniej ze dwa lata pograć w ekstraklasie. A potem zobaczymy... Uważam, że w tej chwili, to byłby dla mnie zbyt duży przeskok, gdybym się przeniósł z II ligi gdzieś za granicę.
Był Pan już kiedyś w drużynie Legii, ale odszedł stamtąd. Podobno mówił Pan, że nie zagra już nigdy dla tego zespołu.
- Nie, to nieprawda. Nie wykluczam powrotu do stołecznego klubu. Gdy kończył mi się kontrakt z Legią, to przytrafiła mi się kontuzja i nie przedłużyłem z klubem umowy. Musiałem sobie poszukać innego klubu, na szczęście nie musiałem daleko wyjeżdżać.
A kontaktował się ktoś z Legii z Panem ostatnio?
- Tak, mam kontakt z działaczami Legii, ale tak jak mówiłem, dopiero po sezonie zdecyduję gdzie będę dalej grał.
Jaki był przełomowy moment w Pana karierze?
- Jeszcze za wcześnie, by mówić o karierze w moim przypadku. Myślę, że ten przełomowy moment jest jeszcze przede mną.
W wieku 20 lat jest Pan już gwiazdą II ligi, nie uderzy Panu woda sodowa do głowy?
- Nie, jestem rozsądnym chłopakiem. Mam nadzieję, że dalej będę strzelał gole dla Znicza. Ale nie można wykluczyć, że może przyjść jakiś kryzys formy i nie będę tak skuteczny jak teraz.
- A ma Pan jeszcze czas pograć w piłkę ze znajomymi z podwórka z Pana rodzinnego Leszna?
- Ostatnio to rzadko, bo nie mam za bardzo czasu przyjeżdżać do Leszna. Ale jak jestem tam i jest okazja pograć, to nigdy nie odmówię i... zawsze ich tam chętnie ogram.
Rozmawiał: Marcin Tereszczuk
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.