Łukasz Fabiański: Najważniejsze, że wygraliśmy
05.08.2005 22:20
- W pierwszych 45 minutach miałem sporo pracy, ale najważniejsze że udało się zachować czyste konto. W drugiej odsłonie były w zasadzie tylko dośrodkowania, które udało się wyłapać. Najistotniejsze jest to, że się przełamaliśmy, strzeliśmy bramki i pewnie zwyciężyliśmy. Kiedy puszczę gola w lidze? Pytanie retoryczne. Zawsze wychodzę na boisko po to by zachować czyste konto - powiedział tuż po spotkaniu w Bełchatowie bramkarz Legii <b>Łukasz Fabiański</b>
- Jestem agresywny w bramce? Fakt często pokrzykuję na kolegów, ale taka moja rola jako bramkarza. Muszę czasem krzykiem obudzić kolegów, wymusić sportową złość i zwiększyć ich czujność i koncentrację. Który mecz w lidze z dotychczasowych był dla mnie najtrudniejszy? W spotkaniu z Arką nie miałem wiele pracy. W pozostałych dwóch miej więcej po równo. Na każdej interwencji skupiam się tak samo, więc trudno mi powiedzieć, która była najtrudniejsza - powiedził "Fabian"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.