Łukasz Fabiański: Nie rezygnuję z kadry
27.03.2006 08:32
- Czy błąd w meczu z Odrą oznacza moją kapitulację w walce o miejsce w kadrze? Panowie sobie ze mnie żartujecie, przecież jeden błąd nie może niczego przekreślać. Jestem w stanie pokazać równą, wysoką formę, zaś o wszystkim zadecyduje trener reprezentacji. Mimo, że rywali mam znakomitych, nie rezygnuję z walki. Czuję się na siłach i chciałbym dostać szansę u trenera Janasa - powiedział bramkarz Legii <b>Łukasz Fabiański</b>
- Gol Marcina Chmiesta był efektem nieporozumienia między mną a Dicksonem Choto. Nie do końca wyszło to tak, jak miało być i bardzo szybko straciliśmy bramkę. Co działo się w przerwie w naszej szatni? Było spokojnie, zaś trener starał się mnie pocieszać. Nie miał większych pretensji. Mówił: Łukasz głowa do góry, nic wielkiego się nie stało. Podbudował mnie psychicznie i lepiej mi się broniło w drugiej połowie. A potem wszystko skończyło się po naszej myśli. Mieliśmy sporo szczęścia - powiedział przeżywający w sobotę huśtawkę nastrojów "Fabian"
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.