Łukasz Fabiański: Nie tak to miało wygladać
26.05.2007 23:35
- Powiem szczerze, że trochę inaczej sobie wyobrażałem swoje pożegnanie z Legią. Po spotkaniu chciałem się zachować zupełnie inaczej, ale okoliczności tego meczu mi tu uniemożliwiły. Kibice do tej pory wyrażają na trybunach swoją dezaprobatę. Szkoda, że moje pożegnanie przypadło akurat na taki mecz. Wiem, że są jeszcze mecze o puchar Ekstraklasy, ale jestem powołany do reprezentacji i nie wiem jak to się wszystko potoczy. W razie czego jestem oczywiście gotów pomóc kolegom z zespołu - mówi bramkarz Legii <b>Łukasz Fabiański</b>.
A jeśli Legia będzie w finale Pucharu Ekstraklasy to zobaczymy cię jeszcze w bramce?
- Nie wiem, naprawdę ciężko mi powiedzieć.
Po tym co zobaczyłeś dziś na boisku cieszysz się, że wyjeżdżasz do cywilizacji?
- Nie chciałbym się koncentrować na tym co się działo pod względem sędziowania. My już tego nie zmienimy, nie mamy na to wpływu. Arbiter by jaki był. Na pewno fajniej by się nam rozmawiało, gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje, które mieliśmy. Nie ma sensu tego wspominać, to już jest przeszłość.
Masz już podpisany kontrakt z Arsenalem?
- Ja nie mam, ale kluby już doszły do porozumienia, a to najważniejsze.
Pomyślałbyś jeszcze dwa lata temu, że zagrasz w Arsenalu?
- Nie na pewno nie. Teraz marzenie stało sie faktem. Muszę dołożyć wszelkich starań by jak najszybciej się pokazać i powalczyć o miejsce w bramce.
Jak Twój angielski?
- Radzę sobie, mogę nawet powiedzieć że mam nieźle opanowany.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.