Łukasz Fabiański: Oczekuję więcej, ale mogę zaczekać
12.04.2008 13:28
Reprezentacyjny bramkarz nie jest zaniepokojony rzadkimi występami w pierwszej jedenastce Arsenalu i nie żałuje przenosin do Anglii. <b>Łukasz Fabiański </b>odszedł z Legii w przerwie letniej rok temu i od tej pory wystąpił tylko pięć razy w oficjalnych spotkaniach pierwszej drużyny, czym przysłużył się swojemu klubowi w osiągnięciu rundy półfinałowej Carling Cup.
W sierpniu Almunia odebrał Lehmannowi pozycję pierwszego bramkarza, ale Niemiec wciąż jest etatowym rezerwowym. 22-letni Fabiański musiał więc skoncentrować się na treningach, ćwicząc refleks i umiejętności w zespole rezerw.
- Jestem zadowolony z tego, że po prostu gram - stwierdził Fabiański po poniedziałkowym spotkaniu Południowej Ligi Rezerw między Arsenalem a Tottenhamem, który zakończył się wynikiem 1:1. - W tej chwili jestem trzecim bramkarzem i nie mam za dużo szans, żeby zagrać, więc kiedy dostaję szansę, jestem szczęśliwy. Jestem zadowolony z tego, jak zagrałem. Miałem mnóstwo roboty. Nie tylko zatrzymywania strzałów, ale też przerywania krosów, wykopy. Dla bramkarza ważne jest grać przez 90 minut i poczuć grę.
Fabiański pogodził się z zesłaniem do zespołu rezerw. Przepełnia go ambicja pokazania klasy na najwyższym poziomie rozgrywkowym, ale póki co zadowolony jest z dotychczasowych postępów.
- Myślę, że mój pierwszy rok nie był zły. Gdy grałem, ogromnie mnie to cieszyło. To dobre doświadczenie dla młodego bramkarza w nowym kraju, a mam nadzieję, że kolejne sezony będą coraz lepsze. Jasne, że kiedy ma się duże ambicje, tak jak ja, oczekuje się więcej, ale z respektem podchodzę do świetnych wyników Manuela i Jensa. Jako bramkarze mają znacznie większe doświadczenie niż ja, a ja jestem cierpliwy i zaczekam na swoją szansę. Robię wszystko, co w mojej mocy, zarówno kiedy gram, jak i na treningu. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie moje pozycja będzie mocniejsza. Ale tak, cieszę się, że tu jestem - zapewnia, kończąc.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.