Łukasz Fabiański: Ta machina ruszy
31.07.2005 02:25
- Mecz się tak ułożył, że miałem dziś sporo do wybronienia. Swoją postawą pomogłem drużynie i tylko mogę się z tego cieszyć. Małym powodem do zadowolenia jest fakt, że nie straciliśmy gola. Szkoda, że tego meczu nie wygraliśmy - powiedział po spotkaniu Legii w Łęcznej z Górnikiem, najlepszy zawodnik w szeregach legionistów <b>Łukasz Fabiański</b>, który w swoim drugim występie w I lidze zachował czyste konto.
Dogadałeś się jakoś ze słupkami i poprzeczkami, że Ci pomagają?
- (śmiech) Ja z nimi nie rozmawiam. Mogę się tylko cieszyć, że szczęście mi sprzyja i zarówno słupki, jak i poprzeczki, przychodzą mi z pomocą.
Za Tobą dwa mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wrażenia?
- Na pewno nie bałem się przed tymi spotkaniami. Podchodziłem do nich ze spokojem. Wiedziałem, że będą spotkania, w których się wynudzę, ale także przyjdą takie, w którym trzeba będzie się mocno wykazać. Cieszę się, że na razie idzie to w miarę dobrze, przynajmniej jeśli chodzi o stracone przez nas bramki.
Bramek nie tracicie, ale i nie strzelacie. Legia gra słabo.
- Wydaje mi się, że dziś zagraliśmy lepiej, niż w Gdyni, szczególnie w II połowie. Czegoś brakuje. Myślę, że jak strzelimy pierwszą bramkę, to cała machina ruszy. Mam nadzieję, że stanie się to już w następnej kolejce.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.