Łukasz Fabiański: Żal okazji Eltona
05.08.2006 23:37
- Przede wszystkim szkoda sytuacji Eltona z końcówki pierwszej połowy. Gdyby strzelił gola, ta druga część na pewno wyglądałaby inaczej. A tak gospodarze ruszyli do przodu i po jednej z kontr nagle trzech z nich znalazło się przede mną. Nie miałem większych szans obronić strzału jednego z nich, chociaż musnąłem piłkę. Nie było z czego jej obronić - powiedział po zakończeniu spotkania Legii z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski bramkarz mistrzów Polski, <b>Łukasz Fabiański</b>.
- Druga połowa nie ułożyła się nam tak, jak chcieliśmy. Zagraliśmy dużo gorzej, niż przed przerwą. Dużo dobrego w szeregi gospodarzy wnieśli Sikora i Rocki, którzy stwarzali zagrożenie pod naszą bramką. Szkoda, że skończyło się stratą punktów. Legia zawsze chce wygrywać i dzisiaj nie było inaczej - dodał Fabiański.
W przypadku zwycięstwa, Legia odskoczyłaby najgroźniejszemu rywalowi w walce o mistrzostwo Polski, Wiśle Kraków, na dwa punkty. Zdaniem Łukasza, nie to jest najważniejsze.
- Nie możemy tak na to patrzeć. Gdybyśmy w II połowie grali tak, jak w pierwszej, a mimo to zremisowali, żal byłby mniejszy. Martwi, że nie potrafimy grać tak, jak powinniśmy - zakończył "Fabian".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.