Łukasz "Juras" Jurkowski: To może być próba i egzamin dojrzałości
28.12.2014 10:42
Ma pan zatem bardzo szerokie spojrzenie na rozwój piłkarski i infrastrukturalny Ekstraklasy. Jak pan go oceni?
- Generalnie jest dużo lepiej, ale nie do końca. Bezwzględny skok zaliczyła nasza infrastruktura stadionowa, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Przytłaczająca większość ekstraklasowych miast ma świetne stadiony, na które chce się chodzić. Spełniły się nasze oczekiwania, bo pod tym względem staliśmy się Europą. Nie musimy już się wstydzić, kiedy przyjeżdża do nas drużyna z zachodu. Ważne jest też to, że kluby stawiają na profesjonalizację działalności. Wierzę, że w niedalekiej przyszłości przyniesie to efekty.
Dla starego fanatyka nowoczesne obiekty nie zabijają stadionowego klimatu?
- Nie, wciąż można poczuć fantastyczną atmosferę stadionową. Oczywiście ta modernizacja musiała się wiązać z podniesieniem poziomu bezpieczeństwa, to też na wiele rzeczy, dawniej akceptowanych, nie ma dziś miejsca. Niemniej jednak ja czuję się bardzo dobrze na meczach Ekstraklasy.
Nie bez echa przeszedł wpis na pańskim blogu na temat zajść w Lokeren. Czy mimo takich wypadków możemy być optymistami, jeśli chodzi o zachowanie kibiców w przyszłości?
- Wierzę, że tak. Jeżeli UEFA pozytywnie rozpatrzy naszą prośbę, aby spotkanie z Ajaxem rozegrać z publicznością, to będzie to dla nas najważniejsza próba. Ufam, że zdamy ten egzamin dojrzałości.
Ma pan swoich ulubionych graczy Ekstraklasy, którzy być może nie są najlepsi, ale mimo tego zyskali pańską sympatię?
- Kibicuję Legii, to też na jej zawodników patrzę w pierwszej kolejności. Bardzo lubię Miro Radovicia, który wyrasta na legendę klubu. Marek Saganowski to dla mnie „Pan Piłkarz”, który poza wielkim doświadczeniem jest świetną osobowością.
Miał pan okazję świętować z nim setną bramkę w Ekstraklasie?
- Nie i bardzo tego żałuję! Dzień później spotkaliśmy się, gdyż wcześniej umówiliśmy się na wymianę rękawic MMA za koszulkę meczową. Był w słabszej formie fizycznej, a ja miałem dla niego jeszcze tort gratulacyjny. Z tego co wiem, trener Berg był jednak bardzo zły o całe to zajście i to nie był dobry czas na kolejne żarty.
Dzisiejsza Legia jest w stanie odskoczyć reszcie drużyn na parę lat?
- Myślę, że tak. Jest obecnie takim zespołem, jakim jakiś czas temu była Wisła Kraków.
A co pan powie o porażkach w Gliwicach czy Łęcznej w tym sezonie?
- W Gliwicach brak koncentracji, zaś w Łęcznej według mnie część piłkarzy była już myślami na urlopach i zlekceważyła gospodarzy. Mistrz Polski powinien umieć wygrać z każdym i do każdego podchodzić z respektem.
Kogo z Ekstraklasy ściągnąłby pan do swojej ulubionej drużyny, gdyby pan mógł?
- Marcina Kamińskiego z Lecha Poznań. Ten zawodnik ma warunki, aby się rozwinąć, a dobrzy środkowi obrońcy są w Polsce towarem deficytowym. No i oczywiście Semir Stilić, który jest naprawdę świetnym grajkiem.
Zapis całej rozmowy z Łukaszem "Jurasem" Jurkowskim w serwisie ekstraklasa.org
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.