Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Iwański: Na Radovicia można liczyć

Jerzy Zalewski, Piotr Szydłowski

Źródło: Legia.Net

13.09.2008 21:56

(akt. 19.12.2018 21:29)

- Na dzień dzisiejszy jesteśmy liderem, ale dzisiaj jest dopiero wrzesień. Ja myślę jednak, że powinniśmy patrzeć na to, co będzie w maju, a nie na to, jak tabela prezentuje się dzisiaj. Z meczu na mecz trzeba grać o trzy punkty. Ja pamiętam, że tak zdobywałem mistrzostwo w Zagłębiu i tak też mam zamiar zdobyć mistrzostwo w Legii - powiedział po zwycięskim spotkaniu z Arką Gdynia rozgrywający drużyny z Łazienkowskiej, <b>Maciej Iwański</b>.
- Szkoda, że szybciej nie zdobyliśmy bramki, ale nie ma co rozpamiętywać. Wygraliśmy 2:0 i myślę, że z przebiegu spotkania było to zasłużone. Gramy o to, żeby zdobywać punkty. Skuteczność jeszcze nie jest taka, jaka powinna być, ale myślę, że gramy konsekwentnie i coraz lepiej realizujemy założenia taktyczne - stwierdził były pomocnik Zagłębia Lubin. - Nie tracimy też głupich bramek i to jest największy plus. Z kolei sami coś strzelamy. W każdym meczu gramy o trzy punkty i w ostatnich trzech spotkaniach udało nam się je zdobywać - powiedział "Ajwen". - Nie wiem skąd wzięło się to rozluźnienie na początku drugiej połowy. Być może Arka miała takie założenia, żeby zaskoczyć nas na początku. Ja jednak nie przypominam sobie, żeby rywale nam aż tak mocno zagrozili. Wiem za to, że my zagraliśmy tą drugą połowę zdecydowanie lepiej i zdecydowanie luźniej. Było to zresztą widać w niektórych akcjach - dodał jeszcze odnośnie postawy zespołu w dzisiejszym spotkaniu. Legionista skomentował również grę rywali, którzy do Warszawy przyjechali dzisiaj, jako wiceliderzy Ekstraklasy. - Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. My na tyle Arce pozwoliliśmy, na ile to było to widać. Byliśmy zdecydowanie lepsi i dlatego wygraliśmy. - Na pewno "Rado" dużo wnosił do gry. Radzi sobie "1 na 1" chyba najlepiej w polskiej lidze. Bez wątpienia jest wiodącą postacią i zawsze można na niego liczyć, w sytuacjach kiedy jest z przeciwnikiem właśnie "1 na 1". On to doskonale wykorzystuje - ocenił grę serbskiego kolegi, chwalonego dziś przez dziennikarzy za udany występ.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.