Domyślne zdjęcie Legia.Net

Maciej Skorża: Dwóch, trzech piłkarzy do nas dołączy

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

14.01.2011 09:22

(akt. 15.12.2018 01:38)

- Na pierwszym treningu w styczniu pojawił się Takesure Chinyama, gdyż powiedzieć że trenuje to jednak za dużo. Na razie tylko biegał wzdłuż boiska. Wszystko jednak wskazuje, ze problemy ma wreszcie za sobą. Po ostatnim zabiegu rokowania są pomyślne i liczę, że będzie mógł wreszcie normalnie trenować z pierwszym zespołem. Na razie ćwiczymy na sztucznej nawierzchni i nie chcę za bardzo go eksploatować, ale myślę, że podczas zgrupowania na Cyprze, na które lecimy 18 stycznia, będziemy powoli wprowadzać go do gry - powiedział w rozmowie z Polską the Times trener Legii Maciej Skorża.
W przypadku tego piłkarza jakiekolwiek prognozy przypominają wróżenie z fusów, bo tyle razy miał już wracać i za każdym razem okazywało się, że nie jest w pełni sprawny. Niemniej zabawmy się we wróżkę: Kiedy znów zobaczymy Chinyamę w meczu o punkty?

- Z powodów, o których Pan wspomniał, wolałbym na to pytanie nie odpowiadać. Powiem tak: po cichu liczę, że będziemy mogli korzystać z Takesure'a od początku rundy, ale wszystko zależy od tego, jak jego kolano będzie się zachowywało w trakcie treningów.

Może się okazać, że Chinyama będzie najlepszym zimowym wzmocnieniem Legii.

- Nie sądzę, żeby tak było.

Niemniej obiecanych zimowych wzmocnień na razie nie ma. Czekanie do końca stycznia, aż zamknie się okno transferowe na zachodzie Europy, i ściąganie piłkarzy niechcianych gdzie indziej, to ryzykowna strategia.

- Nie mam oczywiście nic przeciwko, by Chinyama wrócił do wielkiej formy i został nawet jeszcze królem strzelców w tym sezonie. Na pewno nie będzie jednak naszym jedynym zimowym wzmocnieniem. Myślę, że dwóch, trzech piłkarzy już niebawem do nas dołączy.

Legia będzie wiosną silniejsza, nawet jeśli nikt do nie przyjdzie. Konkurencja się osłabia.

- Nie patrzę na innych. Najgorsze, co mógłbym zrobić, to sugerować się tym, że z Wisły odszedł Brożek, z Lecha Peszko, a z Jagiellonii Grosicki.

Na jakie pozycje szukacie wzmocnień?

- Potrzebujemy dwóch ofensywnych pomocników, by zwiększyć naszą siłę. Szczególnie w ataku pozycyjnym, szukamy więc piłkarzy, którzy się do tego nadają. Przydałby się też obrońca.

Słyszeliśmy, że nie widzi Pan miejsca w drużynie dla Sebastiana Szałachowskiego i Jakuba Wawrzyniaka. Nie przedłużyliście z nimi kontraktów, które kończą się w czerwcu.

- Na razie chcemy przedłużyć umowy z innymi. Co do Sebastiana i Kuby, długo się wahaliśmy i na teraz nasza decyzja faktycznie jest na nie. Nie jest jednak powiedziane, że na pewno odejdą. Do końca sezonu zostało jeszcze kilka miesięcy, mają więc czas, by udowodnić, że warto ich zatrzymać. Liczę na to.

Rozmawiał: Hubert Zdankiewicz

Polecamy

Komentarze (87)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.