Maciej Skorża: Legia może być polskim Szachtarem
24.03.2012 13:20
Novo i Blanco mają kontrakty do końca sezonu. Zdążą coś dać Legii?
- Liczyliśmy, że dzięki doświadczeniu będą wzmocnieniem od razu. Okazuje się, że mimo swej klasy potrzebują więcej czasu. Lada dzień Novo będzie miał tablicę pamiątkową na stadionie Glasgow Rangers. Wydawałoby się, że tacy zawodnicy nie powinni mieć problemów z aklimatyzacją, a jednak – ekstraklasa jest specyficzna. Myślę jednak, że wiosną pociągną zespół do zwycięstwa.
Dużo straciła Legia przez pana asekurancki system gry, jak ze Sportingiem Lizbona?
- Mój system nie jest asekurancki. Rola defensywnego pomocnika zmieniła się, to już nie jest zawodnik od przerywania akcji, musi je też konstruować. Janusz Gol ma wielkie możliwości w rozegraniu, jeżeli ustabilizuje formę, może zrobić karierę. Żeby grać ofensywnie, nie trzeba wystawić czterech napastników, ale trzeba mieć podłoże do ataku, czyli jak najdłużej utrzymywać się przy piłce.
Danijela Ljuboi rzeczywiście nie można posadzić na ławce rezerwowych?
- A czy Ljuboja gra po 90 minut? Patrzę tylko na dobro drużyny, a Danijel to nasz najważniejszy człowiek w ofensywie. Oczywiście, wolałbym, żeby tak nie machał rękoma, żeby nie cofał się tak głęboko, pracuję nad nim, ale on nam w ataku daje najwięcej. Mam go posadzić na ławce tylko po to, żeby pokazać, że Skorża ma twardą rękę?
O czym jeszcze pan marzy?
Żeby poprowadzić polski zespół w europejskich pucharach tak, by mówiła o nas cała Europa. Na Nowy Rok losowaliśmy kartki z sentencjami. Trafiłem na: „Gdyby nie było marzycieli, to dawno świat diabli by wzięli". Myślę, że Legia ma szansę stać się polskim Szachtarem Donieck.
Rozmawia pan już o letnich transferach?
Tak, chciałbym mieć nowych zawodników przez całe przygotowania. Potrzeba nam takich, którzy potrafią wygrywać w lidze, i takich, którzy zrobią różnicę w europejskich pucharach.
Zapis całej rozmowy z trenerem Maciejem Skorżą można przeczytać w Rzeczpospolitej oraz tutaj.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.