News: Maciej Skorża: Mimo osłabień poradzimy sobie z Widzewem

Maciej Skorża: To będzie szczególny mecz

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

29.03.2012 11:03

(akt. 04.01.2019 13:44)

- Nie zagra Inaki Astiz w Krakowie. Kontuzja Hiszpana odniesiona w spotkaniu z Polonią okazała się poważniejsza niż początkowo sądzono. Nie będzie brany przy ustalaniu kadry meczowej także Michal Hubnik. Kto zastąpi w wyjściowym ustawieniu Astiza - Dickson Choto czy Ivica Vrdoljak? Powiem jak Michał Probierz, że Artur Jędrzejczyk (śmiech) - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Legii Warszawa Maciej Skorża.

- Z pewnością z takim meczem jak w piątek związane są moje wspomnienia. Piękne miasto, liczne sukcesy i przede wszystkim znajomi ludzie. Będziemy też spali w tym samym hotelu co zawsze. Natomiast te wspomnienia są wyłącznie dobre, nie myślę już ani o rozstaniu się z Wisłą, ani tym bardziej o porażce 0:4 półtora roku temu. Teraz zagrają zupełnie inne zespoły - zarówno osobowo jak i mentalnie. Jeśli już mamy wracać do poprzednich pojedynków obu drużyn to raczej do tego z jesieni ubiegłego roku.


- Spotkanie nie ma faworyta. My jesteśmy po trzech remisach i z rządzą poprawy tego stanu rzeczy, ale Wisła również jest niepocieszona po ostatnich rezultatach. To spotkanie będzie szczególne bo zagramy z aktualnym mistrzem Polski a nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów jeśli chcemy utrzymać pozycję lidera. Presja? W obu zespołach rozkłada się po równo. To może nie być piękne spotkanie, ale z pewnością warto je będzie zobaczyć. W obu zespołach są indywidualności zdolne przesądzić o losach meczu. W Legii mamy póki co więcej zdolnej młodzieży.


- Czego nam brakuje aby wygrywać mecze? Niewiele, może tego by gra była płynniejsza. Analizowałem mecz z GKSem, mieliśmy 22 strzały na bramkę rywala, ponad 150 podań do przodu, przebiegliśmy ponad 120 kilometrów jako drużyna - to wspaniały wynik, rywal przebiegł kilka kilometrów mniej. Dla mnie jest kwestią czasu kiedy zaczniemy grać lepiej, mam nadzieję że już w Krakowie. Brakuje nam spokoju w rozegraniu akcji, ale musimy się tego nauczyć. Nie pomogłem swoimi decyzjami w czasie meczu z GKS-em? Wiem, że państwo tak to ocenili, być może faktycznie tak było. Przed nami wiele spotkań i wierzę, że kolejne będą przez Panstwa lepiej oceniane.


- Wokół mojego rozstania w czasie pracy w Wiśle z Jackiem Bednarzem narosła dziwna historia. Szanuję jego osobę i uważam, że to jeden z najlepszych kandydatów na dyrektora sportowego w każdym klubie.


- Po trzech meczach bez wygranej widzę w szatni pozytywną, sportową złość, jest chęć jak najszybszej zmiany tej sytuacji. Determinacja wśród zawodników jest duża. Nie widzę w nich rezygnacji. Wszyscy jesteśmy świadomi faktu, że powinniśmy mieć o kilka punktów więcej w tabeli, że stać nas na lepszą grę.

 

 



Polecamy

Komentarze (103)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.