Maciej Skorża: Z Gryfem zagramy zmienionym składem

- Nie chciałbym jutro jakiejś niespodzianki. Na terenie w Wejherowie poległy już dwie drużyny z Ekstraklasy, nie chcemy podążyć taką drogą. Po meczu w Bielsku-Białej kilku graczy narzeka na urazy, ale nie są one na tyle poważne, by kogoś wyeliminowały z gry.

- Gryf jeszcze nie rozpoczął rozgrywek, nie było więc jak obejrzeć rywala w akcji. Bazowaliśmy na meczach z rundy jesiennej. Dlatego forma Gryfa będzie dla nas małą niewiadomą.

- Po spotkaniu będziemy mieli tylko dwa dni na regenerację i przygotowanie do spotkania z Polonią. Dlatego bardzo się cieszę, że do Wejherowa polecimy samolotem i drogą lotniczą wrócimy zaraz po meczu. Fajnie, że władze klubu same wyszły z taka propozycją. Przy małych odstępach czasu między meczami zwiększa to komfort przygotowań i pracy.

- Danijel Ljuboja był jesienią jednym z naszych najważniejszych ogniw w drużynie, stanowił o sile ofensywy i ta sytuacja nie zmieniła się ani po meczu z ŁKS-em, ani też po spotkaniu z Podbeskidziem. Wystarczy spojrzeć na listę legijnych strzelców, by odpowiedzieć sobie na pytanie jak ważny jest to dla nas gracz. Czytałem krytykę Serba za ostatnią sytuację w meczu, że nie podał. Ale to doświadczony zawodnik, gdyby na tablicy wyników widniał rezultat bezbramkowy to z pewnością inaczej by się zachował. Nikt też nie psuje atmosfery, a Serbowie są tymi którzy ją tworzą, Atmosfera w szatni jest naprawdę świetna i nie widzę tu żadnego problemu. Miro Radović i Danijel Ljuboja ciągnęli zawsze ten zespół i zapewniam, że tak jest nadal. Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma. Miro ciężko pracuje, aby dojść do optymalnej dyspozycji po kontuzji i jest na dobrej drodze. Z Podbeskidziem na trudnej murawie zaprezentował się dużo lepiej niż tydzień wcześniej. Liczę, ze Rado jutro też zagra dobry mecz.

- Nie pojedzie z nami Olek Jagiełło, który dopiero co wrócił z kadry, wczoraj grał więcej w spotkaniu Młodej Legii. Także przez najbliższe dwa tygodnie o Olku nie myślimy, ale chciałbym, aby ten chłopak w końcu zadebiutował w pierwszym zespole.