Maciej Skorża: Zagramy ofensywniej niż do tej pory

Przyszło też dwóch Latynosów, a z nimi w przeszłości różnie bywało. Warszawa to duże miasto, ma wiele pokus.

- Na razie nie chcę szukać problemów, tam gdzie ich nie ma. Rozmawiałem z nimi, wiedzą, jakie pułapki na nich czekają, jednak wiem, że w życiu różnie bywa i może przytrafić się taka sytuacja, że trzeba będzie interweniować.

Ta "międzynarodówka" powoduje, że są kłopoty z komunikacją.

- To jeden z naszych głównych problemów i nie jest to tylko spowodowane barierą językową. Widzę, że zawodnicy bywają przygaszeni, nie zawsze chcą sobie pomagać, podczas gry nie utrzymują ze sobą kontaktu werbalnego. Martwi mnie to, bo chciałbym widzieć tę drużynę żyjącą.

Jak ma wyglądać pana Legia?

Dla mnie bardzo ważna jest dyscyplina taktyczna. To warunek, żeby z powodzeniem występować na arenie europejskiej. Cieszę się, że na piłkarzach, którzy do nas trafili, można oprzeć grę tego zespołu. Nie chciałbym nikogo szufladkować i deklarować, jak będziemy grali, bo jeszcze przed rozpoczęciem treningów wydawało mi się, że optymalny dla tego materiału ludzkiego będzie system 1-4-3-3. Teraz zaczynam mieć wątpliwości, doszedł do nas Cabral, czekam na niego, jestem ciekaw, jak wprowadzi się do zespołu, co będzie mógł nam dać. Bo możliwe, że zagramy ofensywniej, niż do tej pory.

Rozmawiał: Adam Dawidziuk

Zapis całej rozmowy w dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego.