Magiera: Z Wisłą zagramy ofensywnie
03.11.2009 16:16
Zadowolenie czy niedosyt po meczu z Ruchem?
- Jestem zadowolony z tego, że wygraliśmy ostatni mecz z Ruchem Chorzów. Cieszymy się z tego co zaprezentowaliśmy w pierwszej połowie. Byliśmy wtedy zespołem lepszym, dominującym agresywnym czego efektem były bramki Mięciela. Druga połowa jednak nam zupełnie nie wyszła, gra była szarpana, nierówna. Wpływ na to miały wymuszone zmiany, które wybijały nas z rytmu. Ale nie tylko, wiemy jakie popełnialiśmy błędy, analizujemy je na bieżąco. Nie było tez tak, że Ruch zagrał słabe spotkanie, to my na wiele im nie pozwoliliśmy. Teraz w piątek przed nami spotkanie z Wisłą Kraków, równie ważne jak mecz z Ruchem Chorzów.
Skutecznością kolejny raz błysną Marcin Mięciel.
- Mięciel ma ostatnio bardzo dobry okres gry, strzelił dwie bramki Koronie, wbił dwa ważne gole Ruchowi. Teraz czekamy na kolejne, zawiesił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Jest to także sygnał dla kolegów z przednich formacji, że muszą robić wszystko by dotrzymywać kroku Marcinowi.
Na trubunach doszło do nieprzyjemnego incydentu.
- Nie można przechodzić obojętnie wobec tego co miało miejsce na trybunach w sobotnie wieczór. Trudno mi zrozumieć to co się stało, ale na pewno nie ma miejsca na takie zachowania na stadionie. Klub musi zrobić wszystko by było na trybunach bezpiecznie, kulturalnie, by ludzie zachowywali się tak jak to ma miejsce w cywilizowanym kraju.
Zwycięstwa budują atmosferę w drużynie, więc ta sie chyba poprawia?
- Zdajemy sobie sprawę z miejsca w którym się znajdujemy. Strata jaką mamy do Wisły Kraków musi być jak najszybciej przez nas zniwelowana. Tylko w ten sposób możemy liczyć się w walce o mistrzostwo Polski, co jest dla nas celem numer jeden. Robimy na treningach wszystko aby tak było, zawodnicy solidnie pracują, analizujemy wszelkie błędy, dobre rzeczy staramy się powielać.
Akcja Wisła już rozpoczęta?
- Tak, w poniedziałek rozpoczęliśmy akcję Wisła Kraków, popołudniu odbył się trening, który powoli ma przygotowywać drużynę do tego ważnego meczu. Tak będziemy prowadzić pozostałe zajęcia, aby apogeum formy przyszło w piątek wieczorem. Widziałem w tym sezonie wszystkie mecze Wisły w telewizji, na żywo obejrzałem ostatnio rywalizację Białej Gwiazdy z Piastem Gliwice. Była ona rozgrywana w Sosnowcu, czyli tam gdzie zagramy w piątek. Wisła wygrała 2:1, jest to bardzo groźny zespół, aktualny mistrz Polski i lider tabeli rozgrywek Ekstraklasy. My jednak musimy gonić tą drużyną i najlepsza okazja ku temu jest już w piątek. Doceniamy rywala, to jakich ma piłkarzy, ale my na boisku musimy pokazać, ze nie jesteśmy gorsi a wręcz przeciwnie.
Gra taka jak z Ruchem wystarczy na Wisłę?
- Z krakowianami musimy zagrać lepiej niż z Ruchem, przede wszystkim w drugiej połowie. Z każdym spotkaniem trzeba robić jakiś progres, grać lepiej. Wisła jest innym zespołem niż Ruch, gra prawie w roli gospodarza, bo jednak nie jest to ich własne boisko. W Krakowie atmosfera przynosiła więcej korzyści zespołowi, niż ta w Sosnowcu. Jest to jakiś mały handicap dla nas, że zagramy akurat tam. Poza tym nie ma co kalkulować, trzeba od początku grać do przodu.
Co jest silną stroną Wisły?
- Wisła gra tak samo u siebie jak i na wyjeździe. Świadczą o tym choćby statystyki – 12 goli strzelonych u siebie i 12 na wyjazdach. 5 bramek straconych na wyjeździe, 4 u siebie. To świadczy że nie kalkulują, nie ustawiają się na konkretnego przeciwnika, w każdym spotkaniu starają się grać tak samo, zawsze chcą prowadzić grę. Musimy przeciwstawić się temu. Lepiej czujemy się kiedy mamy piłkę przy nodze, kiedy kreujemy grę. Mocną stroną Wisły jest atak, Paweł Brożek strzelił w tym sezonie 5 bramek, tak samo Patryk Małecki. W pomocy ciekawą postacią jest Słoweniec Kirm, który dobrze wkomponował się w zespół i dał dużo nowej jakości. Z prawej strony jest zawsze groźny, choć może ostatnio w nienajlepszej dyspozycji, Wojciech Łobodziński. Uwagę trzeba zwrócić na stałe fragmenty i grę Marcelo. Jako stoper strzelił już w tym sezonie 4 bramki i jest jednym z najskuteczniejszych zawodników. Takich atutów Wisła ma więcej, ale szczegóły przekażemy już samych zawodnikom.
To mecz o być albo nie być dla Legii.
- Chcemy wygrać i zmniejszyć przewagę rywala do 4 punktów. Jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo Polski to takie spotkania musimy wygrywać. Zresztą wszystko już musimy wygrywać, zbyt wiele punktów już potraciliśmy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.