Mahir Emreli: Będziemy walczyć do końca
20.08.2021 14:00
- Wolę proste, ale ważne bramki niż piękne gole. Mam nadzieję, że będę miał taką szansę w rewanżu. Chciałbym trafić do siatki w szczególnym momencie i pomóc drużynie – przyznał Mahir Emreli, który zadedykował trafienie Tomasowi Pekhartowi. Czech miał grać od pierwszej minuty meczu ze Slavią (2:2), ale doznał urazu na rozgrzewce i w składzie zastąpił go zawodnik z Azerbejdżanu. - Dla Tomasa był to ważny mecz, bo wrócił do ojczyzny, do domu, ale z powodu kontuzji nie mógł wejść na boisko. Widziałem, jak próbował przezwyciężyć ból, ale ostatecznie nie mógł wystąpić. Rozumiałem go i chciałem go pocieszyć. Mam nadzieję, że będzie gotowy na rewanż – dodał 24-latek.
- Slavia bardzo dobrze czuje się z piłką przy nodze, ma niezłe ataki pozycyjne. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w drugim spotkaniu. Przeanalizujemy przeciwnika i dołożymy wszelkich starań, by awansować – mówił Emreli. Kilka tygodni temu napastnik Legii zmagał się z chorobą, a po powrocie do zdrowia nie mógł trafić do siatki w kilku meczach. - Dla piłkarza nawet 2-3 dni bez treningu zapowiadają poważne konsekwencje. Czujesz to już na pierwszych zajęciach. Nie chcę obwiniać chorobę o wszystko. Każdy napastnik pragnie strzelić gola w każdym spotkaniu, lecz niestety nie jest to takie proste. Na tym etapie najważniejszy jest wynik zespołu. Mogę nie zdobyć bramki, ale drużyna awansuje i będę wtedy wiedział, że przyczyniłem się do ogólnego sukcesu. A gole przyjdą prędzej czy później – stwierdził Azer.
- Jestem tu dopiero od dwóch miesięcy. Wciąż dostosowuję się do nowej taktyki i czekam na to, aż będę w pełni gotowy. Dobrze czuję się z piłką przy nodze, muszę jeszcze popracować nad drużynową grą w obronie, prawidłowym poruszaniem się, by pomagać chłopakom. Trener i ja często rozmawiamy o mojej pracy, bardzo mi pomaga. Zna moje ambicje i naprawdę chce mi pomóc – zakończył Emreli.
Całą rozmowę można przeczytać w serwisie azerisport.com.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.