Domyślne zdjęcie Legia.Net

Majewski chce Grzelaka u siebie

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

30.04.2008 10:27

(akt. 20.12.2018 15:34)

<b>Bartłomiej Grzelak</b> w Cracovii? To wcale niewykluczone. Wiele wskazuje na to, że klub z ulicy Kałuży już niebawem przystąpi do targów o napastnika Legii. Grzelaka w swojej drużynie chciałby mieć <b>Stefan Majewski</b>, który jest zwolennikiem jego talentu, odkąd razem pracowali w drugoligowym Widzewie. - Kto powiedział, że zawodnik zamiast siedzieć na ławce w Legii nie wybierze Cracovii? Jeśli dostanie większe szanse gry to wybór jest prosty - przyznaje trener "Pasów".
Wszystko w logiczną całość układa się, gdy spojrzymy na ławkę rezerwowych Legii. Siedzi tam właśnie ulubieniec Majewskiego z czasu pracy w Widzewie, Bartłomiej Grzelak. Doktor już pracując w Krakowie chciał ściągnąć do swojej drużyny wysokiego napastnika, lecz Cracovia nie była w stanie przebić oferty warszawian. Klub z ulicy Łazienkowskiej zapłacił Widzewowi aż 600 tysięcy euro za 26-letniego wówczas piłkarza. Latem Pasy wciąż będą szukały doświadczonego snajpera do składu i znów jednym z priorytetów będzie pozyskanie Grzelaka. Z tym, że cena jaką trzeba będzie za niego zapłacić może być niższa nawet o połowę. A znając umiejętności negocjacyjne odpowiadającego w Cracovii za transfery wiceprezesa Jakuba Tabisza można śmiało stwierdzić, że uda się jeszcze zejść z ceny.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.