Piłki/Piłka

Mała debata na temat Legii

Piotr Kamieniecki

Źródło: Warszawa.sport.pl

09.03.2012 18:33

(akt. 21.12.2018 15:22)

<p>Serwis Warszawa.sport.pl postanowił zapytać dziennikarzy i blogerów, którzy zajmują się Legią o szanse Wojskowych na mistrzostwo kraju. O możliwościach podopiecznych Macieja Skorży opowiedzieli Adam Dawidziuk z "Przeglądu Sportowego", Kuba Dybalski z Warszawa.sport.pl, Bohdan Pękacki ze Sport.pl, Rafał Zarzycki (blog Zielono Mi) oraz Marcin Szymczyk z Legia.Net.</p>

Kto większym faworytem do mistrzostwa - Legia, Śląsk, ktoś inny?

 

Adam Dawidziuk, "Przegląd Sportowy": Legia. Jest rozpędzona, ma dobry kalendarz, najsilniejszy personalnie skład w lidze, wybuchową mieszankę rutyny z młodością. Staje się coraz bardziej wyrazistą drużyną.


Kuba Dybalski,Warszawa.sport.pl
: Legia. Zdecydowanego faworyta jednak nie ma, bo poprzednie 20 meczów pokazało, że każdy może niespodziewanie stracić punkty. Ale to Legia ma najwięcej możliwości, by grać lepiej niż do tej pory. Na razie o wyniku żadnego meczu nie rozstrzygnęli Blanco i Novo, a wydaje się, że obaj mogą to zrobić. Żurek ledwie zagrał kilkanaście minut w lidze, a talentem jest ponoć nie mniejszym niż Wolski. Dużo lepiej może grać Michał Żyro. Lepiej niż w poprzednich meczach umie bronić Duszan Kuciak. Jeśli chodzi o pomoc i atak trener Skorża ma wiele możliwości ustawienia składu i w każdej Legia może być groźna.


Bohdan Pękacki, Sport.pl:
Legia. Klub z Warszawy ma to, co w amerykańskiej kampanii prezydenckiej nazywa się "momentum". Po polsku można to trywialnie nazwać "falą wznoszącą", która w połączeniu z pierwszym miejscem w lidze daje rolę faworyta. Na drugim miejscu na mojej liście faworytów Ruch (są punkty, jest wielkie momentum), dopiero na trzecim Śląsk (są punkty, nie ma momentum).


Marcin Szymczyk, Legia.Net
: Legia. I to zdecydowanie. Ma najsilniejszą kadrę, więc kontuzja jednego czy dwóch graczy nie przeszkodzi w tym, by dana formacja nadal była mocna. Trener Skorża ma jedynie kłopoty bogactwa i to zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Szkoleniowiec może pozwolić sobie na rotację bez utraty na jakości. Śląsk nie był moim faworytem do tytułu już jesienią - byłem przekonany, że ci piłkarze nie udźwigną presji i, póki co, to się sprawdza. Uważać natomiast trzeba na Ruch i Waldemara Fornalika - na Śląsku wykonywana jest naprawdę dobra robota.


Rafał Zarzycki, Zielono Mi:
Legia. Ma najlepszy kalendarz i szeroki, silny skład. Na korzyść Legii może działać prawidłowość, że po pewnym czasie (jakieś półtora roku) drużyny prowadzone przez trenera Lenczyka tracą impet i to, że Śląsk nie najlepiej czuje się na nowym stadionie. Korzystna może być zła atmosfera w Polonii, której kolejnym dowodem jest bezlitosne upokarzanie Sikorskiego. Podsumowując: Legia to faworyt, ale raczej marginalny. O mistrza biją się jeszcze przynajmniej cztery inne drużyny.


Wskaż optymalny na dziś skład ofensywnej czwórki z podziałem na pozycje.


Dawidziuk:
Novo - prawa pomoc, Wolski - lewa pomoc, Ljuboja -ofensywny pomocnik/cofnięty napastnik, Blanco - napastnik. Wiem, brakuje Radovicia, ale ten zawodnik stracił prawie cały okres przygotowawczy przez dwie kontuzje, na razie niech spokojnie wchodzi do drużyny. Bez niego Ljuboja będzie musiał grać zespołowo, a - przynajmniej w sparingu z Pilicą Białobrzegi - z Wolskim rozumieli się kapitalnie. Zresztą Radović na ławce oznacza, że nikt nie będzie rozbijał mikrofonów przy linii bocznej. Oczywiście Serb po nadrobieniu zaległości powinien szybko wrócić do składu.


Dybalski:
W tym momencie napastnikiem powinien być Ljuboja. Trzech pomocników za nim właściwie nie ma określonej pozycji, bo często się nimi wymienia, ale biorąc pod uwagę np. lepszą nogę to: na prawej stronie - Radović, za plecami Ljuboi - Wolski, na lewej - Novo. W ciągu dwóch tygodni może się to jednak radykalnie zmienić.


Pękacki:
Za mało wiem o Novo i Blanco, żeby ich sensownie wkomponować w skład.


Szymczyk:
Myślę, że to trudne nawet dla trenera Skorży... Ale jeśli dziś na podstawie treningów i sparingów miałbym zdecydować to stawiam na Blanco w ataku, Ljuboję za nim, a po bokach na Wolskiego i Radovicia. Novo widzę jako pierwszego wchodzącego.


Zarzycki:
Żyro, Wolski, Kucharczyk, Ljuboja. To jest optymalne ustawienie, ale tylko na pierwszą połowę z Podbeskidziem. Potem trener może sobie dowolnie zmieniać i rotować w zależności od formy zawodników, siły przeciwnika, sytuacji na boisku, pogody, nawierzchni itd. W obecnej chwili najważniejsze jest, żeby Radović dostał czas na spokojne odbudowanie formy. W przeciwnym razie - biada mikrofonom.


Odpowiedzi dziennikarzy na pytanie m.in. o optymalne zestawienie dwójki defensywnych pomocników znajdziecie na Warszawa.sport.pl

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.