Mała przedmeczowa debata
16.03.2012 15:02
Stwórz najlepszą jedenastkę Warszawy z piłkarzy Legii i Polonii.
Pol: Kuciak - Baszczyński, Żewłakow, Astiz, Jędrzejczyk - Vrdoljak, Dwaliszwili, Novo - Wolski, Ljuboja - Cani
Kwiatkowski: Kuciak - Rzeźniczak, Baszczyński, Żewłakow, Wawrzyniak - Dwaliszwili, Jodłowiec, Bruno, Wolski - Ljuboja, Cani.
Koprowiak: Kuciak - Todorovski, Żewłakow, Baszczyński, Warzyniak - Radović, Wolski, Jodłowiec, Bruno - Ljuboja - Dwaliszwili.
Rosłoń: Na pewno nie najlepsza, taka moja „football fiction”: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Baszczyński, Wawrzyniak (doceniam Brzyskiego, ale reprezentant ma pierwszeństwo:) - Kucharczyk, Piątek, Jodłowiec, Gol, Wszołek - Wolski (Żyro na zmianę).
Kinowski: Skoro w stolicy działa szkółka Barcy, to i jedenastka Warszawy będzie wzorem „Blaugrany” ofensywnie ustawiona, oczywiście z uwzględnieniem „cichego herosa”, zatem: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Wolski, Rzeźniczak, Radović - Dwaliszwili, Cani, Ljuboja.
Mariusz Walter czy Józef Wojciechowski - kto bardziej się zna na futbolu?
Pol: Mariusz Walter. Wiem, bo rozmawiałem z oboma. Prezes Wojciechowski nie kryje zresztą, że dopiero się uczy. I to od siedmiu lat, więc zaraz będzie na poziomie gimnazjum.
Kwiatkowski: Żaden z nich. To tylko kwestia doboru współpracowników. Legia ma od wielu lat Marka Jóźwiaka, wcześniej Mirosława Trzeciaka. Wystarczyło, że oni się znają na futbolu. Doradców Wojciechowskiego była cała masa. W tym tkwi problem, że za dużo i nie zapewniali spójnej koncepcji rozwoju klubu.
Koprowiak: Na polskim Walter, na amerykańskim Wojciechowski. Właściciel Legii zarządza klubem o dwa lata dłużej i chyba zorientował się już, że podstawą jest inwestowanie w młodzież. Ale to bardziej wiedza o zarządzaniu klubem niż o samym futbolu. Tę trudno ocenić, bo Walter bardzo waży słowa i rzadko wypowiada się merytorycznie. Właściciel Polonii udziela się często i chętnie, sporo na pewno się nauczył, bo po prostu musiał - sparzył się już na wielu doradcach i teraz sam prowadzi politykę transferową. A oceniając jego wiedzę po ostatnich transferach można stwierdzić, że wcale nie jest słaba, bo na razie Dwaliszwiliemu bliżej do gwiazdy niż do transferowego niewypału.
Rosłoń: Mariusz Walter. Chociaż moim zdaniem nie jest to kwestia czystego znawstwa na piłce nożnej, lecz dłuższy staż w ekstraklasie i diametralnie różny sposób bycia od Józefa Wojciechowskiego. I w życiu, i w tym biznesie. Wojciechowski to twarda ręka, wszyscy przed nim drżą, od niepewnego trenera, przez szatnię, po szeregowych pracowników klubu. Niełatwo pod taką presją o świetne wyniki. Walter to prezes cierpliwy, czasem aż zanadto. Obaj popełniali i popełniają błędy, lecz reagują na nie w inny sposób. Tym wygrywa w tym sezonie na razie właściciel Legii i sama ona w zestawieniu z Polonią.
Kinowski: Mariusz Walter. Józefowi Wojciechowskiemu bardzo zależy, żeby udowodnić znajomość piłkarskich arkanów, tworzy trenerskie rady doradcze, ostatnio jest i skautem, i dyrektorem sportowym, panem i władcą futbolowego okrętu. Mariusz Walter pojawia się na treningach, sparingach, meczach, zbiera informacje, ale od bezpośredniego doraźnego wpływu na trenera czy drużynę się wstrzymuje. Jest armatorem, nawigację statku podczas rejsu powierza kapitanowi. Jako piłkarski ekspert posiadł zasadę niedostępną dla właściciela "Czarnych Koszul" - jest nią pokora wobec futbolu.
Zapis całej debaty na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.