Mamy bramkarza!

Na dzisiejszym treningu Legii, który rozpoczął się mimo Świąt Wielkanocnych o godz. 9, pojawił się testowany w naszym zespole Józef Wandzik. Nie jest to wcale zaskakująca informacja, gdyż Legia - po odejściu Wojtka Kowalewskiego - miała do dyspozycji dwóch, bądźmy szczerzy, średnich bramkarzy. Ani Radostin Stanew, ani Artur Boruc nie spełnili oczekiwań trenera Okuki. - Bramkarz to podstawa, a u nas ta podstawa zawodziła. Nie chcę wypowiadać się na temat pomysłu ze ściągnięciem jakiegoś młodego, perspektywicznego golkipera jak choćby testowanego Tymę. Nam potrzebne wzmocnienie, a nie uzupełnienie składu - mówi serbski szkoleniowiec. - Cieszę się, że znowu zagram w lidze polskiej - tłumaczy swoją decyzję Wandzik. - Bardzo chciałem tutaj wrócić, bo Grecja to jednak nie Polska. Cieszy mnie tym bardziej oferta Legii, bo to klub z aspiracjami do gry w Lidze Mistrzów - kończy 38-letni bramkarz. Przypomnijmy, że Wandzik jest wychowankiem Górnika Zabrze, skąd trafił do greckiego Panathinakosu Ateny. Tam bronił kilka lat, by teraz - mając swoją kartę zawodniczą na ręku - trafić na Łazienkowską.