Marcin Komorowski: Nic groźnego mi się nie stało
15.08.2009 22:51
Lewy obrońca "Wojskowych", <b>Marcin Komorowski</b>, po rzucie rożnym w 63. minucie gry był opatrywany za linią boczną przez sztab medyczny Legii. - Mam lekkie rozcięcie głowy, doktor założył mi trzy szwy, ale to nic groźnego - uspokoił tuż po meczu "Komor". - Dzisiaj zabrakło skuteczności. Mieliśmy sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy. To się zemściło. My atakowaliśmy, a Cracovia czekała tylko na nasz błąd - powiedział Komorowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.