Marcin Smoliński: Zawiodła skuteczność
13.06.2005 09:29
- Nasze drugie 45 minut, kiedy mnie nie było na boisku było lepsze w naszym wykonaniu. Nie wiem, od czego to zależało. Zabrakło skuteczności gdyby nie to dziś byśmy wygrali - mówił po wczorajszym meczu z Wisłą <b>Marcin Smoliński</b>, który wrócił na boisko po przerwie spowodowanej kontuzją. Niestety pomocnik Legii nie może zaliczyć powrotu do udanych.
Jak się czujesz po powrocie na boisko?
Miałem dopiero dwa treningi. Z wytrzymałością jest jeszcze bardzo słabo. Koniec sezonu obozy i dopiero w następnej rundzie znowu będę w swojej dyspozycji.
Trener Zieliński zapowiadał, że po tym spotkaniu będzie już wiedział, kto zagra w podstawowej jedenastce w meczu z Groclinem. Czy po dzisiejszym spotkaniu możesz liczyć na wyjście w Grodzisku od 1 minuty?
To zależy od trenera. Musze jednak przyznać, że nasze drugie 45 minut, kiedy mnie nie było na boisku było lepsze w naszym wykonaniu. Nie wiem, od czego to zależało. Zabrakło skuteczności gdyby nie to dziś byśmy wygrali.
Dlaczego ta skuteczność tak zawodzi w Legii?
Nie wiem i nikt nie wie. Może ta skuteczność przyjdzie w Grodzisku tam jest ważniejszy dla nas mecz. Musimy go wygrać i awansować do finału.
Po rundzie jesiennej okrzyknięto Cię objawieniem rundy. Na wiosnę nie było już jednak tak dobrze. Zgodzisz się z tym?
W rundzie jesiennej byłem mało znanym zawodnikiem. Nie zwracano na mnie na boisku tyle uwagi. To jest główny tego powód. Nie bez znaczenia jest także fakt, że po raz pierwszy w życiu miałem trzy obozy i z pewnością te przygotowania były dla mnie bardzo ciężkie. Zobaczymy jak to będzie teraz. Wiem, czego się spodziewać i na pewno w nowym sezonie będzie lepiej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.