Marek Papszun
fot. Marcin Szymczyk

Marek Papszun: Czeka nas mecz na szczycie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Raków Częstochowa

18.03.2022 18:00

(akt. 18.03.2022 17:54)

– Czeka nas mecz na szczycie, bo w rundzie wiosennej na czele tabeli są dwie drużyny, czyli Raków i Legia, które zgromadziły po 16 punktów. I tak trzeba do tego podchodzić, bo to jest forma z ostatnich tygodni, a nawet miesięcy – mówił przed rywalizacją z "Wojskowymi", w 26. kolejki PKO Ekstraklasy, szkoleniowiec klubu z Częstochowy, Marek Papszun.

– To nowe rozdanie, w którym Legia idzie równo z nami – co prawda rozegrała jeden mecz więcej, ale te 16 punktów to dużo. Zmierzymy się z aktualnym mistrzem Polski, który już wyszedł z kryzysu. Będziemy grali z tą Legią, co zawsze. Cieszę się, że gramy u siebie. Słyszałem, że wszystkie bilety zostały wyprzedane, więc liczę na pewno na wsparcie naszych kibiców. I dobry, a przede wszystkim zwycięski mecz.

– Stan kadry jest, jaki był. Niestety, zagramy bez Racovitana i Cebuli, ale to już wiadomo, te absencje są dłuższe. Po ostatnim meczu kontuzje mają także inni zawodnicy. Sytuacja nie jest łatwa, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni, damy sobie z tym radę. Wychodziliśmy z większych opresji – dodał Marek Papszun. Przeciwko "Wojskowym" na pewno nie wystąpi Zoran Arsenić, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.

Trener Rakowa został też spytany o to, jak jego wcześniejsze negocjacje z Legią wpływają na przygotowania do nadchodzącej, sobotniej rywalizacji. – To sprawa, która jest już dawno zamknięta. Wielokrotnie wypowiadałem się na ten temat. Ta sytuacja była mocno rozdmuchana medialnie, ale w ogóle na mnie nie wpływała, bo to normalne rzeczy, które się dzieją w życiu. Ludzie, którzy zmieniają pracę, też rozmawiają z innymi firmami – albo przechodzą gdzieś indziej, albo nie. W tej chwili nie ma to całkowicie żadnego wpływu na to, co się dziś dzieje w mojej głowie i jakie mam podejście do tego spotkania. Oczywiście, mecze z Legią zawsze wzbudzają emocje, zainteresowanie, co będzie pewnie widać po trybunach. To wielki klub, obecny mistrz Polski – powiedział 47-latek.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.