News: Marek Saganowski: Po co są te szkolenia dla sędziów?

Marek Saganowski: Po co są te szkolenia dla sędziów?

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

02.10.2013 09:37

(akt. 09.12.2018 06:47)

- Smutny nie jestem. Dlaczego mam się smucić? Dzieci zdrowe, ja prawie zdrowy, a za jakiś czas będę w pełni sił. Jestem po zabiegu, zobaczymy, co dalej. Czekam na powrót na boisko. Przerwa potrwa przynajmniej sześć miesięcy. To optymistyczna wersja, jeśli rehabilitacja będzie przebiegała zgodnie z planem, nie będzie po drodze komplikacji. Kolano zostało poważnie uszkodzone, więzadła poboczne zerwane, plus inne uszkodzenia, o szczegółach nie chcę mówić, bo sam do końca nie wiem, a nie chcę czegoś pomylić - opowiada Marek Saganowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Mam ogromny żal do sędziego Musiała. Dzień przed naszym meczem w Białymstoku ten arbiter dostał nominację na sędziego międzynarodowego. O pół roku za wcześnie, przynajmniej. Naprawdę, jak można było nie zobaczyć tego faulu. Ja od razu wiedziałem, że to poważne, bo chrobotnęło mi w kolanie. A sędzia kazał wstawiać i nie chciał wpuścić lekarzy. Nic się nie stało - mówił. Po co są przed sezonem te wszystkie szkolenia dla sędziów, skoro oni i tak popełniają błędy. Jak Musiał nie podyktował ewidentnego rzutu karnego na mnie, to powiedział mi, że mogłem się zastawić. Kiedy? W wyskoku? Ja nie narzekam, trudno, stało się, teraz tego nie zmienię. Tylko żałuję, że nikt nie poniósł konsekwencji swoich decyzji. Tylko ja mam pół roku z głowy - dodaje "Sagan" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


Sędzia Musiał przyznaje się do błędów. - Widziałem tylko atak Tosika jedną nogą na piłkę, która po chwili poleciała do boku. To były ułamki sekund. Niestety, jestem tylko człowiekiem i takie momenty po prostu uciekają. Powinna być czerwona kartka - mówi Musiał serwisowi weszlo.com. O sytuacji z karnym opowiada tak - Saganowski był popychany w polu karnym, a ja błędnie zinterpretowałem to zdarzenie jako dopuszczalną walkę o pozycję. Naprawdę bardzo mi przykro z powodu tej kontuzji i tak długiej przerwy, jednak proszę pamiętać, że to nie ja ją spowodowałem, nie ja zrobiłem krzywdę. Ja tylko źle oceniłem całą tę sytuację - mówi arbiter.

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.