Domyślne zdjęcie Legia.Net

Marek Saganowski: Podgoić rany

Adam Dawidziuk

Źródło:

05.06.2005 23:24

(akt. 28.12.2018 15:06)

- Już podczas pechowego meczu w Grodzisku pokazaliśmy, że Groclinowi można strzelać bramki, a my jesteśmy silną drużną. Walczymy o Puchar Polski, gdyż chcemy udowodnić sobie i kibicom, że potrafimy grać w piłkę i podgoić trochę rany, które powstały po nieudanym dla nas sezonie - mówi przed poniedziałkowym spotkaniem 1/2 finału Pucharu Polski z Groclinem Dyskobolią najskuteczniejszy w tym sezonie legionista <b>Marek Saganowski</b>.
Zdajesz sobie sprawę, że jeśli wbijesz gola Groclinowi, to będzie Twoja pięćdziesiąta bramka w barwach Legii? - Naprawdę? Nie wiedziałem. To chyba przyzwoity wynik. Bardzo się cieszę i oczywiście będę robił wszystko, aby w spotkaniu z Groclinem strzelić tę pięćdziesiątą bramkę. Ty szczególnie powinieneś pamiętać mecz w Grodzisku, kiedy po dwóch Twoich trafieniach prowadziliście 2:0, aby przegrać 2:3. - Przede wszystkim myślę, że w Grodzisku pokazaliśmy, że Groclinowi można strzelać bramki, a my jesteśmy silną drużyną. Powinniśmy tam spokojnie wygrać, ale piłka jest taka, jaka jest. Moment nieuwagi, dekoncentracji i straciliśmy bramki. A w I połowie powinniśmy ich zmieść z boiska. Teraz głównym celem Legii jest Puchar Polski. Trzecie miejsce w lidze macie zagwarantowane. - Chcielibyśmy wielu ludziom, a przede wszystkim sobie pewne sprawy udowodnić i tym Pucharem Polski podgoić rany po nieudanym dla nas sezonie. Jednak teraz czeka nas bardzo ciężki dwumecz z Groclinem, a w przypadku awansu, równie ciężki zapewne z Wisłą Kraków. Zdobywając Puchar na pewno się zrehabilitujemy. Ostatnie dwa mecze zagraliście znakomicie. Czy przez półtora tygodnia przerwy utrzymaliście tę formę? - Zobaczymy na boisku. Mam nadzieję, że tak jest. Na treningach dobrze się prezentujemy, wrócili chłopcy z reprezentacji, którzy będą też dużą podporą. Oglądałeś mecz z Azerbejdżanem? - Oczywiście. Akurat z gry przeciwko temu rywalowi powinieneś mieć dobre wspomnienia. - Zgadza się. W tamtym spotkaniu strzeliłem swoje dwie pierwsze bramki w reprezentacji. Szkoda tylko, że w następnym meczu z Irlandią Północną zabrakło dla mnie miejsca nawet na ławce rezerwowych, a na następne już wcale nie dostałem powołania. Z USA grała reprezentacja złożona z zawodników z naszej ligi. A przecież i tam mnie zabrakło. Nie rozumiem tego. Ale takie jest życie. Ja mogę tylko swoją postawą na boisku udowadniać, że zasługuję na grę w kadrze. - Dużo się ostatnio pisze o Twoim kontrakcie Zawsze dużo się pisze o poszczególnych zawodnikach w końcówce sezonu. Jeśli dostałbym ofertę z dobrego zachodniego klubu, na przykład z Anglii, w której gra jest moim marzeniem, to chciałbym tam zagrać, bo byłby to kolejny etap w mojej karierze piłkarskiej. Na dzień dzisiejszy jestem piłkarzem Legii i mam jeszcze rok kontraktu. Będę z całych sił się starał, aby Legia wygrywała mecze i chciano ze mną tą umowę przedłużyć. Legia pozyskała już Marcina Chmiesta, a chce sprowadzić jeszcze dwóch napastników. W drużynie jesteś Ty, Piotrek Włodarczyk, Darek Zjawiński czy Maciek Korzym. Nie daje to do myślenia? - W zeszłym roku przyszło do nas wielu obrońców i pomocników. Czas na to, aby były konkretne wzmocnienia w przedniej formacji, żeby mnie i Piotrka ktoś poważnie zaczął gryźć po piętach. Większa ilość napastników, to większa rywalizacja o miejsce w składzie, a to może każdemu z nas wyjść tylko na dobre.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.