Mateusz Hołownia: Teraz chcemy zagrać z Duńczykami
21.10.2015 12:08
Podchodziliście do tego meczu z przewagą z poprzedniego meczu. Jakie mieliście założenia na rewanż?
- Po wygranej 2:1 w Bułgarii wiedzieliśmy, że przede wszystkim musimy zagrać mądrze. Wyszliśmy w podobnym ustawieniu, nie zamierzaliśmy się cofać, bo to mogłoby przynieść zły efekt.
Dzisiaj po prawie 20 latach do Polski wróciła Liga Mistrzów. Wiadomo, że to młodzieżówka, ale czujesz dumę z tego powodu, że ostatnio w Champions League grał np. Zieliński a dzisiaj Hołownia?
- Każdy z nas marzy o Lidze Mistrzów, ale oczywiście o tej seniorksiej. Fajnie, że Champions League wróciła na nasze boiska, nawet w takiej w formie. Jednak marzymy o zagraniu w seniorskiej edycji i mamy nadzieję, że wkrótce zrobią to nasi starsi koledzy.
Bułgarzy mocno zaatakowali was już w pierwszej połowie, momentami mieli sporą przewagę Zaskoczyli was czymś?
- Byli pod ścianą, musieli dzisiaj wygrać aby awansować. Ale nie było tak, że całkowicie na nas "siedli". Mieliśmy kilka okazji także w pierwszej połowie i myślę, że nie mniej niż Liteks. A w doliczonym czasie strzeliliśmy gola i powiększyliśmy przewagę.
Druga połowa była ciekawa, padły aż trzy bramki. Po drugim i trzecim trafieniu poczuliście już luz?
- W szatni powiedzieliśmy sobie, że trzeba zagrać spokojnie. Nie cofnęliśmy się i to się opłaciło. Szybko strzeliliśmy dwa kolejne gole, co zdjęło z nas presję.
Kto wyróżniał się najbardziej? Tylko nie mów formułki, że "cała drużyna zagrała dobrze".
- Właśnie tak chciałem powiedzieć (śmiech). Bardzo dobre były zmiany. Miłosz Kozak wszedł i miał świetną akcję bramkową. Obrona zagrała na wysokim poziomie. Nie będę wymieniał swojego nazwiska, ale całą linię można pochwalić (śmiech).
Jakbyś porównał mecz w Bułgarii i rewanż?
- Oba mecze były bardzo podobne. Nasza taktyka była taka sama, a przebieg meczu bliźniaczy. Oba spotkania różniły się tak naprawdę tylko wynikiem.
W następnej rundzie chciałbyś trafić na Duńczyków czy Gruzinów?
- Na Duńczyków, bo w Lidze Europy gra z nimi pierwsza drużyna. Fajnie będzie się z nimi zmierzyć.
Takie mecze przyciągają wielu skautów. Traktujecie młodzieżową Ligę Mistrzów jako szansę na wybicie się?
- Jeśli mam mówić za siebie, to przyzwyczaiłem się do tego grając w reprezentacji. Ale to naprawdę nie jest ważne, gramy dla Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.