Mateusz Wieteska: Porażka nie może na nas wpłynąć

Redaktor Piotr Gawroński

Piotr Gawroński

Źródło: Legia.Net

08.03.2020 21:10

(akt. 08.03.2020 23:31)

- Ciężko się gra jednego zawodnika mniej przez cały mecz. Zostawiliśmy serce na boisku i szkoda, że przegraliśmy. Z remisu bylibyśmy bardziej zadowoleni niż teraz. Trudno powiedzieć czy Piast nam nie leży. Przegraliśmy z nimi dwa mecze w tym sezonie i chcieliśmy się zrewanżować. Nie udało się - powiedział Mateusz Wieteska, obrońca Legii.

- Piast wykorzystał swoje sytuacje, my grając jednego zawodnika mniej wyszliśmy na prowadzenie. Boli bramka po stałym fragmencie. Źle przesunęliśmy strefę po stracie Jose Kante i musieliśmy szybko reagować. Przy drugiej bramcę wybiłem piłkę, a Gerard Badia miał strzał życia.

- Za szybko przechodziliśmy do niskiego pressingu. Mogliśmy próbować grać wyżej jak w drugiej połowie i wtedy nie dawalibyśmy się spychać do tyłu. Graliśmy w „dziesiątkę”, Piast musiał dłużej utrzymywać się przy piłce. Wydaję mi się, że dobrze się przesuwaliśmy. Szkoda, że nie udało się utrzymać prowadzenia do przerwy. Piast złapał kontakt jeszcze w pierwszej połowie i mecz zaczął się od zera.

- Jeszcze nie widziałem sytuacji z czerwoną kartką. Atak był podobno powyżej pewnej części ciała, więc czerwona kartka chyba słuszna. Jose był świadomy schodząc z boiska, że popełnił błąd. Nie rozmawiałem potem z nim, pozostaję mi powiedzieć to co widziałem. Nie chcę komentować pracy sędziów.

- Byliśmy zaangażowani i porażka nie może na nas wpłynąć. Przed nami jeszcze dużo kolejek. Seria została przerwana, ale nie możemy spuszczać głów w dół. Będziemy dalej ciężko pracować. To przynosiło efekty i tym razem też tak będzie.

- Przed meczem z Lechem wypada nam dwóch zawodników, bo oprócz Kante, Paweł Wszołek. Po to mamy mocny skład, żeby w takiej sytuacji inni dostali szansę i próbowali ją wykorzystać. Zabraknie nam podstawowych graczy, ale mamy 28 osób w kadrze. Każdy mocno trenuje i chce grać. Będziemy się przygotowywać przez ten tydzień do trudnego meczu.

- Na początku sezonu było z nami źle, kibice mogli mieć do nas pretensje. Zostawiliśmy serce na boisku i dziękujemy kibicom, że to widzieli i są z nami nawet po porażce. Powiedzieli, że dalej będą. Dziękujemy i postaramy się odpłacić jak najlepszą grą w następnym spotkaniu.

Polecamy

Komentarze (49)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.