Meksykanin chce poprowadzić Legię
14.10.2010 09:30
fot. mediotiempo.com
Po fatalnym starcie sezonu posada Macieja Skorży jest coraz bardziej zagrożona. Jeśli stołeczny zespół nie zacznie niebawem grać na miarę oczekiwań, to władze klubu poszukają kogoś na jego miejsce. W Polsce trudno jednak wskazać bezrobotnego trenera, który dawałby gwarancję poprawy gry zespołu. Działacze pewnie sami nie ruszyliby na poszukiwania trenera do Meksyku, jednak kandydaturę Teny powinni rozważyć, choć na pierwszy rzut oka wygląda ona dość egzotycznie.
Tena w swoim kraju ma wyrobioną markę. W latach osiemdziesiątych grał w reprezentacji, a od 16 lat prowadzi drużyny meksykańskiej ekstraklasy. Największe sukcesy odnosił pod koniec zeszłego wieku. W 1997 roku doprowadził Cruz Azul do mistrzostwa kraju, a trzy lata później powtórzył to osiągnięcie z Monarcas Morelia. W tej dekadzie pracował między innymi w najsłynniejszym klubie Meksyku America (trenerem był tam kiedyś również Leo Beenhakker). Ostatnio prowadził Jagueres Chiapas, ale w styczniu został zwolniony z powodu słabych wyników i jest bez pracy.
Niedawno Tena otrzymał propozycję poprowadzenia Puebli, ale wstrzymuje się z podjęciem decyzji, bo chciałby spróbować sił w Europie. Praca w Legii mogłaby być dla niego etapem przed zatrudnieniem w mocniejszej lidze. Na Łazienkowskiej chciałby zarabiać 400 tys. euro rocznie. Co prawda takich pieniędzy nie otrzymuje żaden szkoleniowiec w Polsce, ale warszawski klub z pewnością stać na ten wydatek, jeśli oferował podobną kwotę netto Janowi Musze.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.