News: MESA: Ruch Chorzów - Legia 1:2 (0:2)

MESA: Ruch Chorzów - Legia 1:2 (0:2)

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

04.08.2012 12:59

(akt. 11.12.2018 01:51)

Młoda Legia udanie zainaugurowała rozgrywki Młodej Ekstraklasy w sezonie 2012/2013. Obrońcy tytułu, w rozgrywanej awansem 14. kolejce, okazali się lepsi od Młodego Ruchu i pokonali ich na bocznym boisku przy ulicy Cichej 2:1. Legioniści świetnie weszli w mecz. Po 22 minutach prowadzili już 2:0 i mieli kontrolę nad grą. W końcówce niebieskim co prawda udało się zdobyć kontaktowego gola, ale goście nie pozwolili na więcej. Nie było więc tak dobrze, jak na wiosnę, kiedy Młoda Legia zwyciężyła na Śląsku 3:0, lecz biorąc pod uwagę intensywne ostatnie dwa tygodnie, komplet punktów musi cieszyć, podobnie jak świetne zawody w wykonaniu Jagiełły.

Od pierwszych minut w ekipie trenera Dariusza Banasika wystąpiło sześciu zawodników z szerokiej kadry pierwszego zespołu – oprócz wspomnianego Jagiełły, na boisku zagrali również Albert Bruce, Bartosz Widejko i Konrad Jałochą, a po przerwie pojawili się jeszcze Mateusz Cichocki wraz z Marcinem Bochenkiem. Z kolei z powodu leczonych od dłuższego czasu urazów w Warszawie zostali Norbert Misiak, Kamil Dankowski oraz Karol Grudniewski. Do autokaru nie wsiedli też ci, dla których pechowe okazało się środowe starcie z KS-em Polkowice. Konrad Budek i Kamil Kurowski doznali kontuzji, zaś na załamanego swoją postawą Oskara Pogorzelca czekała niespodzianka – w piątek trenował z pierwszą drużyną.

 

W 3. minucie Jagiełło dośrodkował z rzutu wolnego na dalszy słupek, wprost na głowę wbiegającego Wolskiego. Nim chorzowianie zdążyli się otrząsnąć, otrzymali kolejny cios. W 22. minucie Młoda Legia wykonywała aut z prawej strony, na wysokości pola karnego. Tym razem role się odwróciły – "Wolak” wyrzucił piłkę, a "Olo” zastawił się z nią, wziął na plecy obrońców, po czym szybko się z nią odwrócił i z 18. metra huknął w lewe okienko. Kopia bramki przeciw Młodemu Podbeskidziu z wiosny tego roku, bramkarz Ruchu Krzysztof Kamiński – pochodzący z Warszawy, który uczył się w liceum niedaleko Łazienkowskiej – był bez szans.

 

Od tamtej pory legioniści mogli grać spokojnie, nie musząc za wszelką cenę forsować tempa. Z podobnego założenia wyszedł trener Banasik, który w przerwie dokonał aż czterech zmian, dając tym samym możliwość odpoczynku najbardziej eksploatowanym zawodnikom. Turniej Ruhr Cup oraz 120 minut z Polkowicami zastawiło swój ślad na zespole. Na osiem minut przed końcem meczu Jałochę pokonał Martin Konczkowski, w poczynania warszawian wkradło się trochę nerwowości, jednak ostatecznie dowieźli zwycięstwo. W przekroju całego spotkania po prostu byli lepszym zespołem.

 

 

 

MESA: Ruch Chorzów – Legia 1:2 (0:2)

 

0:1 - 3. min. Paweł Wolski

0:2 – 22. min. Aleksander Jagiełło

1:2 – 83. min. Martin Konczkowski

 

 

Ruch Chorów: Kamiński – Konczkowski, Staszowski, Kołodziejski, Dziedzic – Włodyka, Żukowski, Urbańczyk, Jakub Smektała (46’ Kreft, 76’ Patryk Lipski) – Kotus (67’ Korczyński), Stanisławski (46’ Kwiatek)

 


Legia: Jałocha – Wolski (46’ Bochenek), Michalak, Długołęcki (46’ Cichocki), Widejko – Bogusławski – Romachów (46’ Turzyniecki), Bruce, Prusinowski (46’ Gąsior), Jagiełło (78’ Janusiewicz) – Mikita (66’ Czarnecki)
 

 

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.