Michał Kucharczyk: Nieważne co powiedziałem, ważne co usłyszeli
08.06.2015 08:53
- Gratuluję Lechowi Poznań. My sobie sami zawaliliśmy ten długi sezon końcówką rozgrywek. Teraz trzeba chwilę odpocząć, zregenerować głowy po tym nieudanym sezonie i zrobić wszystko by za rok powrócić w miejsce, w którym byliśmy czyli na pierwsze miejsce w tabeli. Kibice krzyczeli, że jesteśmy sami sobie winni i zgadzam się z nimi w pełni. Mieliśmy przewagę punktową, ale kilkoma meczami rundy rewanżowej ją roztrwoniliśmy. W rundzie mistrzowskiej nie wygraliśmy też na starcie dwóch spotkań, w tym tego najważniejszego z Lechem Poznań. Jednak o mistrzostwo walczyliśmy do ostatniej minuty by móc podnieść głowę i powiedzieć sobie, że daliśmy z siebie wszystko. – mówił po meczu z Górnikiem Michał Kucharczyk.
Skrzydłowy Legii po zdobyciu bramki podbiegł do ławki rezerwowych piłkarzy i trenerów Górnika i coś wykrzyczał w ich kierunku. – Nieważne co im powiedziałem, ważne co usłyszeli. Powiem tak – ludzi bez honoru i ambicji jest w Polsce już sporo, nie potrzeba nam kolejnych – dodał „Kuchy”.
A co usłyszeli na ławce rezerwowych? – Nie słyszałem co krzyczał Michał Kucharczyk, na pewno cieszył się po zdobytej bramce – to normalne. Ale naprawdę nie słyszałem co dokładnie mówił, było głośno na stadionie – tłumaczył po spotkaniu trener Górnika Józef Dankowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.