Domyślne zdjęcie Legia.Net

Michał Listkiewicz: Premie takie na jakie nas stać

Łukasz Nester

Źródło:

08.02.2008 12:54

(akt. 21.12.2018 06:09)

- Czy ustalono już premie za ewentualny sukces w Euro 2008? Na razie mamy inne sprawy na głowie. Poza tym Euro 2008 to nie tylko premie, ale też wydatki. Chodzi na przykład o zgrupowania przed turniejem, które nie będą mało kosztować. Czy w związku z tym jest szansa na pojawienie się dodatkowych sponsorów? Żeby takiego pozyskać, trzeba dać coś w zamian. Piłka nożna jest na tyle specyficzną dyscypliną, że nie ma ku temu dużych możliwości - mówi prezes PZPN <b>Michał Listkiewicz</b> w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
Powyższe słowa bardzo poruszyły jednego z naszych czytelników i postanowił się podzielić swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
Michał Listkiewicz menedżerem? Na pewno nie!!!
Środowy wywiad z prezesem PZPN Michałem Listkiewiczem jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że nie powinien być prezesem oraz to że stanowisko prezesa PZPN powinien piastować prawdziwy menedżer lub władza powinna być rozłożona na dwie osoby, menedżer i osoba bardziej zorientowana piłkarsko. Pytacie skąd takie wnioski? Otóż prezes naszej skopanej, jak mówi Pan Jan Tomaszewski, pytany o premie dla naszych piłkarzy za ewentualny sukces podczas Mistrzostw Europy 2008 na boiskach Austrii i Szwajcarii, stwierdził że ta impreza „to nie tylko premie, ale też masa wydatków”. Porównując budżety niemieckiej i polskiej federacji oraz wkład pieniężny sponsorów obu reprezentacji, powiedział że nie ma szans na dorównanie premią, jakie obiecane zostały piłkarzom zza zachodniej granicy (przyp. 250 tys. euro na głowę). Dziennikarz spytał więc czy istnieje możliwość pozyskania dodatkowych sponsorów dla naszej kadry, na co prezes Listkiewicz wypalił, że „piłka nożna jest na tyle specyficzną dyscypliną, że nie ma ku temu dużych możliwości”. Ja się pytam, czemu nie ma dużych możliwości? Według mnie, jako menedżera sportu, owszem piłka nożna jest specyficzną dyscypliną sportu, która właśnie posiada wiele możliwości sponsoringu, ale musi się tym zająć osoba, która się na tym zna i przede wszystkim to zrobi, bo wszyscy dobrze wiemy, że pieniądze w polskiej piłce na pewno się przydadzą. Co prawda reprezentacja to nie klub ligowy, więc można znaleźć mniej możliwości, ale i tak jest ich bardzo dużo, trzeba tylko chcieć, a widać nasze władze tego nie chcą, może mają coś innego do roboty, a może, co może być najgorsze, nie zależy im na tym. Jeżeli działacze PZPN na czele z Michałem Listkiewiczem, dalej będą twierdzić, że nie ma szans na pozyskanie dodatkowych sponsorów zapraszam do mnie, do pierwszego lepszego menedżera, do pierwszego lepszego marketingowca i każdy, powtarzam każdy powie, że tych możliwości jest mnóstwo. Zwracam się do władz Polskiego Związku Piłki Nożnej – zwróćcie się do specjalistów, nie róbcie tego sami.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.