Michał Żewłakow: Nie jestem profesjonalistą
14.02.2012 12:10
- Może nie jestem idealnym wzorem do naśladowania, ale samym sobą udowadniam, że można się i fajnie pobawić, i zrobić taką karierę, by nie myśleć, że zmarnowało się czas.
- Dla mnie Sporting to klasa Spartaka. Z Rosjanami uporaliśmy się i to w jakich warunkach, więc teraz mam w sobie tyle wiary, że chciałbym grać ze Sportingiem już teraz. Oczywiście ubytki kadrowe nie ułatwiają nam zadania, ale nie wiem dokładnie jaka jest sytuacja finansowa klubu. Kiedy ostatnio Legia sprzedała zawodnika za dwa miliony euro? Dawid Janczyk czy Łukasz Fabiański odeszli za większe kwoty, ale to już kilka lat temu.
- Fizycznie czuję się dobrze, piłka ciągle mi się jeszcze nie nudzi. Ale jak patrzę w protokół meczowy i szukam rówieśnika, to łatwiej mi go znaleźć wśród sędziów, albo masażystów. Wtedy sobie myślę: „Michał, może już wystarczy?". Kontrakt mam do czerwca, myślę że z propozycją przedłużenia działacze poczekają do końca sezonu. Zobaczą, jak wytrzymam drugą rundę. To tak, jak z nowym, ładnym mieszkaniem, do którego nagle wstawia się antyk.
Rozmawiał: Michał Kołodziejczyk
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.